|

"Lady Tyson" uwięziona w czterech ścianach. "Chciałabym pójść z córką na spacer"

Agnieszka Rylik w ringu, Kołobrzeg, luty 2001 roku
Agnieszka Rylik w ringu, Kołobrzeg, luty 2001 roku
Źródło: Radosław Koleśnik/PAP
Problemy ze zdrowiem, te ogromne. Śmierć bliskiej, kochanej osoby, z dnia na dzień. W ringu Agnieszka Rylik rywalki nokautowała, walczyła tak skutecznie i widowiskowo, że dostała przydomek "Lady Tyson". Po ciosach, które na nią spadły potem, w latach ostatnich, trudno się podnieść nawet jej. Była mistrzyni świata i w boksie, i w kick boxingu płacze, przez większość rozmowy płacze. Jak jej pomóc?Artykuł dostępny w subskrypcji

ZOBACZ WIĘCEJ SPORTU >>>

Czytaj także: