"Gromadzenie materiału dowodowego" w sprawie agencji towarzyskiej i mieszkania posła PO

Wcześniej Gawłowski tłumaczył się z innych zarzucanych mu przestępstw [wideo z 20.12.2018 roku]
Poseł Gawłowski usłyszał nowe zarzuty
Źródło: tvn24

Szczecińska prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie czerpania korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji w mieszkaniu należącym do posła Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Joanna Biranowska-Sochalska, na razie "nikomu nie przedstawiono zarzutów".

§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nakłania inną osobę do uprawiania prostytucji lub jej to ułatwia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.§ 2. Karze określonej w § 1 podlega, kto czerpie korzyści majątkowe z uprawiania prostytucji przez inną osobę. Artykuł 204. Kodeksu karnego

- Prokuratura Rejonowa Szczecin-Śródmieście nadzoruje postępowanie w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego na czerpaniu korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji przez inną osobę - poinformowała we wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Joanna Biranowska-Sochalska.

Jak tłumaczyła, "jest to przestępstwo z art. 204 par. 2 Kodeksu karnego". - Zagrożone jest ono karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat - dodała.

- Aktualnie trwa w tej sprawie gromadzenie materiału dowodowego. Na chwilę obecną postępowanie jest w sprawie, co oznacza, że nikomu nie przedstawiono zarzutów - powiedziała Biranowska-Sochalska.

Prokuratura nie udziela dodatkowych informacji w tej sprawie.

"Nie miałem żadnych sygnałów"

Informację o postępowaniu prokuratury w sprawie mieszkania polityka i byłego sekretarza generalnego PO podało we wtorek Polskie Radio Szczecin. W maju ubiegłego roku Polskie Radio Szczecin poinformowało, że w należącym do posła PO mieszkaniu w Szczecinie działa agencja towarzyska.

Gawłowski poinformował wtedy, że nie miał żadnej wiedzy, aby w wynajmowanym mieszkaniu świadczone były przez najemcę usługi "wątpliwe moralnie".

"Nie miałem żadnych sygnałów, informacji - i tym podobnych - o tym, że w wynajmowanym mieszkaniu dochodzi do jakichkolwiek nieprawidłowości" - podkreślił w wydanym oświadczeniu poseł.

"Kategorycznie stwierdzam, że nie miałem żadnej wiedzy, aby w wynajmowanym mieszkaniu świadczone były przez najemcę usługi wątpliwe moralnie" - napisał.

Jak podkreślił, umowa najmu "została zawarta ponad dwa lata temu z kobietą w średnim wieku, która prowadzi działalność gospodarczą w zakresie usług gastronomicznych". "Dochody z najmu były opodatkowane i ujawnione" w oświadczeniach majątkowych - dodał były sekretarz generalny PO.

Autor: akr//now//kwoj / Źródło: PAP, Polskie Radio Szczecin

Czytaj także: