- W ubiegłym tygodniu CBA dokonało zatrzymań w śledztwie dotyczącym Collegium Humanum.
- Wśród zatrzymanych jest były ambasador Polski Jan Emeryk Rościszewski, który deklaruje, że nigdy nie studiował na tej uczelni. Dyplomata usłyszał cztery zarzuty.
- Łącznie prokuratura postawiła 15 zarzutów czterem osobom, w tym m.in. wręczania łapówek za fikcyjne dyplomy.
Tuż przed Bożym Narodzeniem, 22 i 23 grudnia, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali kolejne osoby w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w działalności dawnej uczelni Collegium Humanum. Jak poinformowała prok. Katarzyna Calów-Jaszewska, cztery osoby usłyszały zarzuty.
Wiadomość o zatrzymaniu trzech osób: ambasadora Polski we Francji Jana Emeryka Rościszewskiego (wyraził zgodę na publikację nazwiska), byłego parlamentarzysty Prawa i Sprawiedliwości Maksa K. oraz bankowca Pawła P. podał w minioną środę portal Goniec.pl.
Prok. Katarzyna Calów-Jaszewska przekazała w poniedziałek, że zatrzymanym przedstawiono łącznie 15 zarzutów dotyczących czynów popełnionych w latach 2017-2021.
Zarzuty dla byłego ambasadora Polski we Francji
Janowi Emerykowi Rościszewskiemu (pełnił funkcję ambasadora RP w Paryżu do 24 grudnia, kiedy w związku z jego zatrzymaniem minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zwolnił go z kierowania placówką do czasu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości) przedstawiono cztery zarzuty. Wśród nich m.in. zarzut wręczenia w 2017 roku rektorowi Collegium Humanum korzyści majątkowej w kwocie 9,2 tys. zł w zamian za uzyskanie poświadczającego nieprawdę świadectwa ukończenia studiów podyplomowych EMBA oraz posłużenia się tym dokumentem w jednym z banków w związku z ubieganiem się o funkcję członka rady nadzorczej.
Ponadto zarzucono mu dwukrotne nakłanianie rektora Collegium Humanum do przyjęcia 10 tys. i 14 tys. zł łapówki w zamian za wystawienie fikcyjnych dyplomów ukończenia studiów EMBA dla innych osób.
W przekazanym Polskiej Agencji Prasowej oświadczeniu 24 grudnia Rościszewski zadeklarował, że "nigdy nie studiował i nie jest absolwentem Collegium Humanum". Zapewnił też, że nie pobierał żadnego wynagrodzenia z tytułu "zasiadania w radach nadzorczych spółek zależnych od PKO BP". Dodał, że "po złożeniu obszernych wyjaśnień" został zwolniony. "Deklaruję pełną współpracę z prokuraturą i liczę na jak najszybsze wyjaśnienie sprawy" - oświadczył dyplomata.
"Wszyscy podejrzani zostali przesłuchani i uczestniczyli w konfrontacjach"
"Z kolei Maksowi K. przedstawiono cztery zarzuty, w tym zarzut powoływania się na wpływy w Ministerstwie Edukacji i Szkolnictwa Wyższego w celu podrobienia dokumentów ukończenia studiów na kierunku psychologia przez Paulę G., a także podejmowania się załatwiania spraw na rzecz Collegium Humanum" - przekazała prok. Calów-Jaszewska.
Dodatkowo prokurator zarzuca mu nakłanianie rektora Collegium Humanum do przyjęcia łapówki w związku z uzyskaniem poświadczających nieprawdę dyplomów ukończenia studiów EMBA przez Jana Emeryka Rościszewskiego, Pawła P. oraz inną osobę.
Pauli G. zarzucono udzielenie pomocy rektorowi Collegium Humanum w uzyskaniu nierzetelnego dyplomu ukończenia studiów na kierunku psychologia.
Paweł P. usłyszał sześć zarzutów, w tym dotyczące trzykrotnego wręczenia rektorowi Collegium Humanum łapówki za fikcyjne dyplomy ukończenia studiów EMBA dla siebie oraz innej osoby, a także posłużenia się tymi dokumentami w jednym z banków w związku z ubieganiem się o funkcję członka rady nadzorczej.
"Wszyscy podejrzani zostali przesłuchani oraz uczestniczyli w konfrontacjach z innymi osobami objętymi postępowaniem" - podała prok. Calów-Jaszewska.
Wobec zatrzymanych prokurator zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł oraz dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z innymi uczestnikami postępowania przygotowawczego. Podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia.
Dotychczas w sprawie 82 podejrzanym przedstawiono łącznie 403 zarzuty.
Afera Collegium Humanum
O przesłaniu pierwszego aktu oskarżenia w sprawie Collegium Humanum PK poinformowała pod koniec listopada. Wśród 29 oskarżonych osób są m.in. prezydent Wrocławia Jacek Sutryk (wyrażał zgodę na publikację nazwiska), byli europosłowie Karol Karski (wyrażał zgodę na publikację nazwiska) i Ryszard C. oraz byli komendanci Państwowej Straży Pożarnej. Prokuratura zarzuciła im popełnienie 67 przestępstw, przede wszystkim o charakterze korupcyjnym, a także zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentacji potwierdzającej przebieg studiów w Collegium Humanum, oszustwa oraz prania brudnych pieniędzy. Akt oskarżenia liczy 623 strony.
Z ustaleń śledztwa wynika, że w uczelni wystawiano fałszywe świadectwa ukończenia studiów MBA, a także licencjackich i magisterskich. Były rektor Collegium Humanum Paweł Cz. wraz z innymi osobami miał wiele razy przyjmować korzyści majątkowe i osobiste w zamian za wystawianie dokumentów poświadczających nieprawdę.
Według PK dokumentowanie fikcyjnych studiów oraz wydawanie nierzetelnych świadectw było możliwe dzięki współudziałowi rektora, pracowników uczelni oraz innych osób, w tym pełniących funkcje publiczne w instytucjach państwowych i samorządowych.
Autorka/Autor: sz/lulu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock