Wiarygodność instytucji finansowych i ich szefów ma ogromne znaczenie. W przypadku Narodowego Banku Polskiego Polskiego i prezesa Adama Glapińskiego jest na niskim poziomie - ocenił w TVN24 profesor Jerzy Hausner. Dodał, że niska wiarygodność Glapińskiego powoduje, iż "skuteczność podejmowanych przez niego decyzji jest ograniczona".
W czwartek po południu Sejm przyjął wniosek o powołania Adama Glapińskiego na drugą kadencję prezesa Narodowego Banku Polskiego. Jego kadencja potrwa sześć lat. W ostatnim czasie Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny podniosła stopy procentowe, przyczyniając się tym samym do wzrostu wysokości rat kredytów, a inflacja przekroczyła już 12 procent.
Hausner: wiarygodność NBP i Glapińskiego jest niska
Gościem "Faktów po Faktach" w TVN24 był profesor Jerzy Hausner, były wicepremier, były minister, były członek Rady Polityki Pieniężnej, a obecnie przewodniczący Rady Programowej Open Eyes Economy Summit.
- W przypadku każdej instytucji, która zajmuje się gospodarką, a w szczególności finansami, ogromne znaczenie ma wiarygodność instytucji i szefa tej instytucji. Tak jest w przypadku banków centralnych - skomentował Hausner.
Podkreślał, że "polityka pieniężna, w naszym przypadku polityka dezinflacji, nie powiedzie się, jeśli instytucja i szef tej instytucji nie są wiarygodni". - W tej chwili wiarygodność NBP i jego prezesa jest moim zdaniem na niskim poziomie. I można to wykazać między innymi małą skutecznością interwencji walutowych. (…) Pan prezes chciałby, żeby inflacja była niższa, a ona ciągle rośnie mimo podwyżek stóp procentowych - wyliczał gość TVN24.
Dodał, że "niezależnie od tego, że te decyzje - które są podejmowane - są decyzjami właściwymi, to wiarygodność jest tak niska, że ich skuteczność jest ograniczona".
Hausner: brakuje koordynacji między polityką pieniężną NBP a polityką fiskalną rządu
Podkreślał, że zadaniem szefa NBP powinno być "konsekwentne prowadzenie założonej polityki". - Jeśli przez wiele kwartałów prezes NBP zapowiada, ze w żadnym przypadku nie będziemy podnosić stóp procentowych w perspektywie kilkunastu kwartałów, a potem nagle następuje zwrot, który nie jest dobrze komunikowany i wyjaśniony, to oczywiście wiarygodność jest niska - mówił Hausner.
Dodał, że "w przypadku wiarygodności polityki pieniężnej liczy się też to, czy mamy koordynację między polityką fiskalną rządu a polityką pieniężną NBP". - Tej koordynacji nie ma. Z jednej strony prezes NBP chce hamować inflację, a z drugiej strony rząd cały czas naciska pedał gazu, zwiększając wydatki, w tym również wydatki socjalne - wyjaśniał.
Hausner: grozi nam możliwość pojawienia się recesji
Były wicepremier stwierdził, iż "żaden poważny ekonomista nie powie, że sytuacja wymknęła się spod kontroli i już nic nie można zrobić, bo wieszczyłby katastrofę".
- Nam nie grozi katastrofa. Grożą nam bardzo poważne problemy, nawet z możliwością pojawienia się recesji w perspektywie końca przyszłego roku. Wszyscy wiemy, że sytuacja będzie się pogarszała. Tym bardziej powinny być podejmowane konsekwentne decyzje, żeby najgorszym zagrożeniom przeciwdziałać - podkreślił.
Źródło: TVN24