Wypowiedź rzeczniczki Departamentu Stanu USA "kończy sprawę" - powiedział w "Jeden na jeden" wicemarszałek Senatu Adam Bielan. - Mamy najlepsze relacje polsko-amerykańskie zarówno jeśli chodzi o kwestie współpracy militarnej, jak i wymiany handlowej. Jeszcze pięć tygodni temu w Polsce gościł Rex Tillerson, szef amerykańskiej dyplomacji - podkreślił gość TVN24.
- Było mi wstyd, że pani rzecznik musiała w ogóle na takie pytania odpowiadać - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 wicemarszałek Senatu Adam Bielan, komentując wtorkowe oświadczenie rzeczniczki Departamentu Stanu USA Heather Nauert.
Nauert na konferencji prasowej we wtorek została zapytana o medialne informacje dotyczące rzekomego kryzysu w stosunkach polsko-amerykańskich. - Doniesienia na temat domniemanego zawieszenia naszej (USA i Polski - red.) współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa czy dialogu na wysokim szczeblu są po prostu nieprawdziwe - podkreśliła.
Zaznaczyła przy tym, że Waszyngton jasno przedstawił swoje obawy dotyczące nowelizacji ustawy o IPN i zachęca polski rząd do uważnego wsłuchania się w argumenty Amerykanów.
Rzeczniczka Departamentu Stanu USA odniosła się w ten sposób do doniesień portalu Onet.pl, który poinformował, że w związku z nowelizacją ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej Amerykanie wprowadzili szczególne sankcje wobec polskich władz. Według portalu, do czasu przyjęcia zmian w ustawie prezydent ani wiceprezydent USA mają nie spotykać się z polskim prezydentem czy premierem. Amerykanie mieli też wspominać o ewentualnej blokadzie finansowania wspólnych projektów wojskowych.
Jak podał Onet.pl, ultimatum miało zostać sformułowane przez wysokiej rangi amerykańskich oficjeli na spotkaniu z polskimi dyplomatami. Kluczową postacią na tym spotkaniu miał być Wess Mitchell, jeden z najbliższych współpracowników szefa dyplomacji USA - podał portal.
Informacje "po prostu nieprawdziwe"
- Wiadomości dotyczące kwestii naszego bezpieczeństwa, kwestii relacji ze Stanami Zjednoczonymi, powinny być publikowane po gruntownym sprawdzeniu. Nie należy publikować tego rodzaju niesprawdzonych informacji, pisać o sankcjach, że nasi przywódcy są, rzekomo, persona non grata w Białym Domu. To były słowa zupełnie niepotrzebne i mam nadzieję, że po tym dementi nie będziemy już do tego przykrego incydentu wracać - skomentował informacje podane przez Onet.pl Adam Bielan.
- Jeżeli przeczytamy to oświadczenie, to tam jest wyraźnie mowa, że wszystkie informacje o tym, że zawieszono dialog na najwyższym szczeblu są po prostu nieprawdziwe - podkreślił. Dodał, że słowa rzeczniczki Departamentu Stanu USA "kończą sprawę".
"Mamy najlepsze relacje polsko-amerykańskie"
- Mamy najlepsze relacje polsko-amerykańskie, zarówno jeśli chodzi o kwestie współpracy militarnej, jak i wymiany handlowej. Jeszcze pięć tygodni temu w Polsce gościł Rex Tillerson, szef amerykańskiej dyplomacji - dodał wicemarszałek Senatu.
Zaznaczył, że "Rex Tillerson był na Nowogrodzkiej (w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości - red.) już po przegłosowaniu ustawy przez Sejm". - Wess Mitchell pełni swoje stanowisko od października, jest wiceministrem spraw zagranicznych w naszej hierarchii, i mimo że sprawuje ten urząd zaledwie pół roku, był już dwukrotnie w Warszawie - mówił. Według wicemarszałka Senatu, "to pokazuje jaką wagę Stany Zjednoczone przywiązują do współpracy z Polską".
Jak dodał, "nigdy w historii nie było tak dobrych, tak ścisłych relacji sojuszniczych między Polską a Stanami Zjednoczonymi".
- W zeszłym tygodniu w Waszyngtonie przebywał wiceminister spraw zagranicznych Polski Marek Magierowski, w tych dniach przebywa w Stanach Zjednoczonych Anna Maria Anders, która jest (tam - red.) na zaproszenie najsilniejszego lobby żydowskiego. Dzisiaj wylatuje do Stanów Zjednoczonych szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Tych wizyt jest naprawdę multum - wymieniał Bielan.
"Wątku Macierewicza nie było"
Gość "Jeden na jeden" powiedział także, że "niedawno jedna z największych gazet w Polsce informowała, że szczyt NATO w Warszawie zostanie odwołany, co okazało się nieprawdziwą informacją". - Dzisiaj ta sama gazeta podaje nieprawdziwe informacje ze spotkania Wessa Mitchella z Jarosławem Kaczyńskim, ze spotkania, w którym uczestniczyłem jako jeden z dwóch Polaków, i żadnego dziennikarza tej gazety na tym spotkaniu nie było - powiedział.
- Są tam rzekome informacje o tym, że Wess Mitchell zażądał od Jarosława Kaczyńskiego czy sugerował Jarosławowi Kaczyńskiemu dymisję Antoniego Macierewicza. Uroczyście oświadczam, że w ogóle wątku Antoniego Macierewicza podczas tej rozmowy nie było - podkreślił wicemarszałek Senatu.
Jak dodał, "rozmowa trwała dwie i pół godziny i w ogóle nazwisko Antoniego Macierewicza się nie pojawiło".
Autor: kb/AG/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24