Ponad tysiąc kilogramów kokainy o wartości pół miliarda złotych, dziewięć osób zatrzymanych i zlikwidowany kanał przerzutu kokainy z Ameryki Południowej przez Polskę do krajów Europy Zachodniej. Taki jest efekt nalotu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na międzynarodową szajkę narkobiznesmenów. Wśród zatrzymanych nie ma obywateli Polski, są natomiast obywatele Europy i Ameryki Południowej.
W ubiegłym tygodniu Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozbiła międzynarodową grupę przestępczą zajmująca się przemytem narkotyków na ogromną skalę – poinformowało w poniedziałek ABW. Funkcjonariusze Agencji przejęli 1134 kg kokainy o wartości rynkowej ponad 500 mln złotych. Zatrzymano dziewięć osób, w tym przedstawicieli karteli kolumbijskich oraz członków grup przestępczych z Europy Zachodniej.
Rzeczniczka ABW na antenie TVN24 była bardzo oszczędna w słowach. Nie chciała ujawnić, czy wśród zatrzymanych są Polacy, osoby publiczne oraz w którym miejscu doszło do zatrzymania. Wszystko to - według jej zapewnień - ze względu na dobro śledztwa.
Z kolei szef warszawskiego wydziału Prokuratury Krajowej Robert Majewski powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że wśród zatrzymanych nie ma obywateli Polski; są zaś - jak powiedział - "obywatele państw Europy i Ameryki Południowej". Powołując się na fakt, że śledztwo wymaga jeszcze wielu działań, nie ujawnił ani o jakie państwa chodzi, ani żadnych innych szczegółów (np. czy podejrzani składali wyjaśnienia).
Są zarzuty
Wydział X Prokuratury Krajowej w Warszawie, który nadzoruje śledztwo w tej sprawie, przedstawił ośmiu osobom zarzut usiłowania wprowadzenia do obrotu środków odurzających w znacznej ilości. Wobec siedmiu zatrzymanych sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Jeden z podejrzanych został zwolniony po wpłaceniu poręczenia majątkowego, natomiast dziewiątemu z zatrzymanych nie postawiono jeszcze zarzutów.
Nie wykluczają dalszych zatrzymań
Jak podkreśla ABW, sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są dalsze zatrzymania osób podejrzanych o udział w organizacji tego przemytu.
Sukces operacji był możliwy dzięki wielomiesięcznej współpracy z amerykańską służbą ds. zwalczania przestępczości narkotykowej (DEA) oraz policją kolumbijską. Na terenie Polski działania ABW wspierała Straż Graniczna.
Wpadają narkotykowe ładunki
W ostatni piątek policja przechwyciła w Gdańsku 32 kg kokainy. W całym 2008 roku przechwycono 23,5 kg tego narkotyku.
W grudniu 2006 r. policja we współpracy ze szwedzkimi służbami udaremniła przemyt blisko 1,5 tony kokainy z Ameryki Południowej do Polski. W styczniu 2007 celnicy w Gdyni przechwycili 120 kg kokainy. W grudniu 2008 r. na 12 lat więzienia za próbę przemytu w 2003 roku 325 kg kokainy skazany został domniemany szef gangu mokotowskiego, Andrzej H., pseudonim Korek.
W 1993 r. na płynącym z Wenezueli do Gdyni statku "Jurata" Brytyjczycy znaleźli 1190 kg kokainy, którą sprowadzał gang pruszkowski. Oznaczało to dla gangu stratę ok. miliona dolarów.
Źródło: tvn24.pl, PAP