Zakończyła się kilkugodzinna obława na pseudokibiców, którzy zorganizowali tzw. ustawkę ok. 70 km od Krakowa. Policja zatrzymała 90 osób.
"Ustawkę", czyli bitwę pseudokibiców przynajmniej dwóch drużyn, kibole zorganizowali w lasach na terenie powiatu jędrzejowskiego, na granicy województw małopolskiego i świętokrzyskiego. Policja została zaalarmowana po tym, jak grupa kibiców Lechii Gdańsk zatrzymała między stacjami Miąsowa i Podchojny pociąg relacji Gdynia-Kraków. Podróżowało nim około 350 sympatyków drużyny z Trójmiasta.
- Około 300 osób z pociągu starło się z grupą 200 innych kibiców z województw łódzkiego i śląskiego, którzy w tym miejscu wyszli z lasu - tłumaczył rzecznik świętokrzyskiej policji Krzysztof Skorek.
Pseudokibice usłyszą najprawdopodobniej zarzut udziału w bójce, za co grozi do 3 lat wiezienia. Policja nie wyklucza, że dojdzie do kolejnych zatrzymań.
Szukają ich po lasach
Gdy tylko skład się zatrzymał z lasu wybiegło kilkuset pseudokibiców innych drużyn. - Większość samochodów, jakie zabezpieczamy jest na numerach województwa łódzkiego, ale nie potrafię na tym etapie powiedzieć, jakim drużynom kibicują ich właściciele. Ci, którzy są pijani zostaną przewiezieni na izby wytrzeźwień, pozostali są zatrzymywani do wyjaśnienia - poinformował nas oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie.
Na drogach powiatu jędrzejowskiego zorganizowano blokady dróg, na miejsce ściągnięto funkcjonariuszy z okolicznych powiatów oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach i KWP w Krakowie. Policja podejrzewa, że w ustawce mogło brać udział ponad 500 kibiców. Na razie nie ma informacji o rannych.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24