Od momentu wizyty u lekarza rodzinnego z podejrzeniem nowotworu leczenie ma się rozpocząć nie później niż po 9 tygodniach, lekarze mają otrzymywać więcej pieniędzy za przyjmowanie nowych pacjentów, NFZ będzie płacił szpitalom za pobyt chorych niezależnie od liczby dni, powstanie elektroniczny system prowadzenia zapisów i "wizyty receptowe" - to zmiany w służbie zdrowia, jakie minister Bartosz Arłukowicz przedstawił na piątkowej konferencji prasowej.
Bartosz Arłukowicz przekazał, że zostaną zniesione limity w onkologii. Lekarzy nie będą obowiązywać ograniczenia w liczbie leczonych pacjentów, a z dodatkowych środków korzystać będą pod pewnymi warunkami.
Pacjent będzie musiał trafić od lekarza rodzinnego do specjalisty w ciągu dwóch tygodni.
W ciągu kolejnych czterech tygodni lekarz-specjalista będzie musiał postawić diagnozę - czy pacjent jest chory, czy nie.
W następnym tygodniu chory powinien trafić do konsylium lekarskiego, zebranych lekarzy-specjalistów wielu dziedzin w jednym miejscu.
Oni będą mieć dwa tygodnie na ustalenie indywidualnego toru leczenia na kilka miesięcy naprzód.
Arłukowicz przekazał, że od pierwszej wizyty u lekarza rodzinnego z podejrzeniem choroby do rozpoczęcia leczenia ma minąć nie więcej niż 9 tygodni. - Kluczem jest termin. Chcemy, żeby powstały sieci terapii pomiędzy lekarzem rodzinnym a specjalistą - wyjaśnił minister zdrowia.
To nie wszystko. Minister zapowiada, że każdy pacjent onkologiczny będzie miał swojego opiekuna - koordynatora terapii.
Wizyta receptowa, pierwszy pacjent ekstra
Zmiany obejmą także pacjentów nieonkologicznych. Powstać ma nowy rodzaj wizyty receptowej u lekarza rodzinnego. Wizyta taka polegać będzie na tym, że pacjent za każdym razem, gdy potrzebować będzie recepty na przyjmowany stale lek, nie będzie musiał osobiście stawiać się u lekarza. Druk dostanie od pielęgniarki.
Ponadto lekarze-specjaliści otrzymywać mają większe środki za przyjmowanie nowych pacjentów. Zmiany nastąpić mają również w zasadach hospitalizacji. NFZ nie będzie uzależniał opłacania pobytu chorego szpitalu od liczby dni, które pacjent spędził w placówce. Oznacza to, że jeśli pacjent przebywać będzie w szpitalu tylko jeden dzień, NFZ również zapłaci za jego pobyt.
Elektroniczna lista kolejkowa
Bartosz Arłukowicz zapowiedział również, że powstaną kolejki centralne, dzięki czemu zlikwidowany ma zostać proceder, gdzie jeden pacjent będzie zapisany do kilku lekarzy tej samej specjalizacji. Pomóc ma w tym również powstanie elektronicznego systemu prowadzenia zapisów. Placówki mają wysyłać zaktualizowane dane do NFZ co tydzień.
Minister zdrowia zapowiedział również, że pielęgniarki i pielęgniarze od 2016 roku będą mogli zlecać niektóre badania, wypisywać recepty na niektóre leki oraz kontynuować leczenie pacjenta w ściśle określonych przypadkach.
Autor: nsz/kka/kwoj / Źródło: tvn24.pl