Wicepremier, szef MO Władysław Kosiniak-Kamysz wystąpił w sobotę na konferencji prasowej swojego ugrupowania w Krakowie.
Lider PSL był pytany m.in. o wypowiedź profesora Andrzeja Zolla, byłego szefa PKW, w "Faktach po Faktach". - Marszałek Hołownia musi zwołać Zgromadzenie Narodowe, ale ono może zawiesić swoje postępowanie. I wtedy kończy się kadencja prezydenta Dudy, a urząd prezydenta będzie sprawował pan marszałek Hołownia - mówił prof. Zoll. - I może wtedy podpisać ustawę incydentalną i nawet inne ustawy sanujące nasz wymiar sprawiedliwości. Mielibyśmy na przyszłość rozwiązany problem wymiaru sprawiedliwości i chyba ta droga byłaby najbardziej skuteczna - stwierdził gość TVN24.
"To byłoby bardzo niebezpieczne i destrukcyjne dla państwa"
- Bardzo cenię pana profesora Zolla. Uważam, że jest wybitnym konstytucjonalistą, karnistą, wspaniałym profesorem prawa, wielkim krakowianinem, wielkim człowiekiem Uniwersytetu Jagiellońskiego, ale w tej sprawie jego opinii nie podzielam - oświadczył szef PSL.
Jego zdaniem takie rozwiązanie "byłoby bardzo niebezpieczne i destrukcyjne dla państwa". - My jako PSL w czymś takim nigdy udziału nie weźmiemy. Uważam, że to byłoby niebezpieczne dla stabilności i funkcjonowania państwa polskiego i bezpieczeństwa wewnętrznego oraz zewnętrznego państwa polskiego. Nas na takie wygibasy nikt nie nakłoni - stwierdził.
Kosiniak-Kamysz powiedział, że "Karol Nawrocki wygrał wybory" i PSL akceptuje ten wynik. - Budowanie normalności w tym zakresie jest potrzebne. Każdy protest wyborczy trzeba rozpatrzeć i musi być na niego odpowiedź, ale podważanie w jakikolwiek sposób wyniku wyborczego, powodowanie niepewności i destabilizacja nie jest potrzebna w obliczu zagrożeń zewnętrznych szczególnie - przekonywał lider ludowców.
Lider PSL o ustawie w sprawie związków partnerskich: jestem otwarty na rozmowę
Kosiniak-Kamysz odniósł się także do kwestii związków partnerskich, która nieustannie budzi zastrzeżenia PSL. Ministra do spraw równości Katarzyna Kotula przedstawiła w #BezKitu na antenie TVN24 nową propozycję w tej sprawie. Przekazała, że w celu prac nad rządowym projektem o związkach partnerskich skontaktowała się z prezesem PSL
- Po wyborach nie konsultowała jeszcze nic. Mam od niej sygnały, że jest gotowa do rozmowy - powiedział Kosiniak-Kamysz. - My mamy swój pomysł. To teraz my się zapytamy, ile czasu jeszcze musi upłynąć, żeby na przykład projekt związany z przywróceniem zasad przerywania ciąży sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego był przegłosowany w parlamencie, bo od ponad roku na to czekamy - mówił lider PSL.
Oświadczył, że PSL jest gotowe do współpracy w tej kwestii i wyraził przekonanie, że "prezydent Duda i prezydent Nawrocki będą mieli na pewno ogromną trudność z odrzuceniem tego projektu". - To jest możliwe do zrobienia - ocenił, dodając, że zawsze jest otwarty na rozmowę.
Kosiniak-Kamysz: koalicja musi lepiej działać
Kosiniak-Kamysz mówił też o sytuacji w koalicji rządowej. - Koalicja musi lepiej działać - stwierdził. W jego opinii byłoby lepiej, gdyby wszyscy liderzy ugrupowań wchodzących w skład koalicji byli w rządzie.
- Wtedy jest dużo łatwiej zarządzać. I musi być poczucie u nas wszystkich, że gramy do jednej bramki, że sukces rządu to jest sukces każdej z naszych partii politycznych - apelował wicepremier.
Autorka/Autor: momo/gp
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Supernak/PAP