Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego: obchody rocznicy wybuchu powstania powinny dać Ukraińcom nadzieję

Źródło:
TVN24, PAP
Jan Ołdakowski:  obchody powstania powinny dać Ukraińcom nadzieję
Jan Ołdakowski: obchody powstania powinny dać Ukraińcom nadzieję
TVN24
Jan Ołdakowski: obchody powstania powinny dać Ukraińcom nadziejęTVN24

Warszawa 78 lat temu wyglądała jak wiele miast ukraińskich. Obchody Powstania Warszawskiego powinny dać Ukraińcom nadzieję. Jeżeli wezmą w nich udział, to zobaczą, że nawet po olbrzymiej katastrofie możliwa jest odbudowa - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego. Zaprosił Ukraińców do wzięcia udziału w obchodach 78. rocznicy zrywu przeciwko niemieckiej okupacji.

78 lat temu, 1 sierpnia 1944 roku, wybuchło Powstanie Warszawskie. Przy okazji tej rocznicy Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, pytany był w TVN24, czy postawa powstańców nadal jest inspiracją dla kolejnych pokoleń.

- Niezależnie od tego, co ludzie mówią o dzisiejszej polityce, w co wierzą, to 1 sierpnia, godzina 17, na dźwięk syren Polska, a szczególnie Warszawa, pokaże inną twarz. Pokaże, że w trudnej chwili potrafimy być wszyscy razem. To moment niesamowity, dla mnie jeden z najważniejszych przez cały rok, że na dźwięk syren pokazujemy, że jesteśmy wszyscy razem - mówił gość "Jeden na jeden".

Ołdakowski: dzisiejsza wojna to nie jest tylko wojna żołnierzy

Przyznał, że popiera decyzję władz wielu polskich miast, w tym Warszawy, by uruchomić syreny alarmowe o godzinie 17. - My wszyscy zapraszamy na ten dzień Ukraińców. Warszawa 78 lat temu wyglądała jak wiele miast ukraińskich. Obchody Powstania Warszawskiego powinny dać Ukraińcom nadzieję. Jeżeli wezmą w nich udział, to zobaczą, że nawet po olbrzymiej katastrofie możliwa jest odbudowa, że można to zniszczenie przezwyciężyć, pod warunkiem, że jest się razem. Mamy nadzieję, że przyjdą zobaczyć, jak można zbudować wspólnotę, przezwyciężając tak dramatyczną tragedię - powiedział Ołdakowski, odnosząc się do osób, które wyjechały z Ukrainy przed wojną.

Pytany o to, jak hipotetycznie mogliby zachować się Polacy, gdyby byli zmuszeni do walki tak, jak przed 78 laty, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego odparł, że świadczyć będzie o tym godzina 17. - Kiedy zawyją syreny, to pokażemy, że jesteśmy w stanie zrobić coś razem. Dzisiejsza wojna to nie jest tylko wojna żołnierzy. Dzisiejsza wojna, widać to, jeśli chodzi o Ukrainę, to wojna całego społeczeństwa. Jeśli będziemy się wspierać w najtrudniejszym momencie - to nie oznacza, że będziemy mieli jedno zdanie na temat współczesnej polityki - to w momentach trudnych sobie poradzimy - ocenił.

"Dla nas jest ważne, żeby nie wykorzystywać tego momentu politycznie"

Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego pytany był również o spór wokół Marszu Powstania Warszawskiego organizowanego przez stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości.  W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do odwołania złożonego przez prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego i uchylił decyzję wojewody mazowieckiego, który wyraził zgodę na cykliczne organizowanie marszu do 2024 roku.

- Godzina "W" to godzina, w której mogą brać udział wszyscy i wszyscy są zaproszeni (…). Robię takie założenie, że większość uczestników przychodzi tam z dobrej woli, że to są ludzie, którzy chcą pokazać jedność z ideami powstania czy oddać hołd powstańcom warszawskim. Organizatorzy [Marszu Powstania Warszawskiego - przyp. red.], wydaje mi się, że to poczucie, że wszyscy są zaproszeni, naginają. Dla nich to pretekst do zrobienia wiecu politycznego - ocenił.

Jak dodał, "dla nas jest ważne, żeby nie wykorzystywać tego momentu politycznie, żeby nie przekształcić tego w wiec". - Środowiska narodowe zawsze były przeciwko Powstaniu Warszawskiemu, więc być może mają daty, które bardziej pasują do ich tradycji. 1 sierpnia powinni świętować tak, jak wszyscy warszawiacy. Uszanować regułę, że to święto, na które zaproszeni są wszyscy i wszyscy mogą brać w nim udział tak samo - wyjaśnił.

- Sposób, w jaki uprawiają politykę środowiska narodowe, w jaki sposób już zagarnęły nasze wielkie święto wspólnoty - 11 listopada - wykracza poza dopuszczalne granice. Nie chcę, żeby tak samo zagarniali 1 sierpnia. 1 sierpnia jest dla wszystkich, wszyscy są zaproszeni, również zwolennicy ruchu narodowego, ale muszą szanować, że to święto jest tak organizowane od kilkudziesięciu lat (…), więc najlepiej, gdyby się dostosowali ze sposobami, w jakie obchodzą to święto, do tego, jakie panują i w Warszawie i wielu miastach w Polsce obyczaje - zaznaczył.

"Kiedy zapadł wyrok sądu, powinno się go natychmiast zrealizować"

Ołdakowski pytany był również o sprawę zadośćuczynienia dla Anny Jakubowskiej "Paulinki", uczestniczki powstania, która po wojnie była prześladowana przez reżim komunistyczny. 13 grudnia 2021 roku Sąd Okręgowy przyznał kobiecie 9 milionów złotych zadośćuczynienia. Jednak, jak podawała "Gazeta Wyborcza", wyrok zaskarżyła stołeczna Prokuratura Okręgowa oraz Piotr Schab, prezes Sądu Okręgowego w Warszawie i rzecznik dyscyplinarny sędziów. Według Schaba kwotę z wyroku należało obniżyć do trzech milionów.

29 czerwca 2022 roku Prokuratura Krajowa przyznała po analizie, że kwestionowanie odszkodowania jest bezpodstawne. "Paulinka" zmarła 13 lipca tego samego roku w wieku 95 lat.

- Nie jestem w stanie komentować tej kwoty, natomiast "Paulinka" była osobą bardzo dotkniętą przez reżim komunistyczny. Była to osoba po pierwsze bohaterska w Powstaniu Warszawskim, a po drugie, jak całe środowisko żołnierzy "Zośka", bardzo dotknięta po wojnie niesprawiedliwymi prześladowaniami, pobytem w więzieniu - mówił gość TVN24.

W jego ocenie, "w momencie, kiedy zapadł wyrok sądu, powinno się go natychmiast zrealizować". - Wydaje mi się, że takie wracanie do tego, liczenie, czy to za dużo, czy za mało, to było w odniesieniu do bohaterów niegodne. Mam nadzieję, że zostanie stworzona możliwość, by inni objęci represjami przez system stalinowski weterani mogli takie odszkodowania otrzymać i tym razem bez żadnych niegodnych praktyk - powiedział Ołdakowski.

- Ci bohaterowie, szczególnie dzisiaj, są osobami bardzo schorowanymi, ale też bardzo czułymi na punkcie swojej godności. Kiedy rozmawialiśmy z "Paulinką", ona odmawiała [przyjmowania - przyp. red.] pomocy, dlatego że dla niej godność i honor były naprawdę ważne. Wciąganie jej w wycenę materialną tych szkód na pewno odbierała to jako niegodne i ja też to tak odbieram - przyznał.

"Korzenie pamięci"

Ołdakowski mówił na koniec programu o inicjatywie "Korzenie pamięci". - Powstańcy potrafią nauczyć nas czegoś wyjątkowego. Jest ich coraz mniej, sami mówią, że rządzi nimi generał czas. Żeby pamięć o ich życiowych wartościach (...) trwała, poprosiliśmy następne pokolenia - dzieci, wnuki powstańców warszawskich - żeby nam o nich opowiedzieli. Żeby odpowiedzieli, jak te wartości kształtują tego wnuka - tłumaczył.

- To dało wyjątkowy efekt. Są rozmowy z nimi - wzruszające, prawdziwe - o pamięci, o wartościach i o szacunku do ludzi starszych, którzy żyli naprawdę w bardzo trudnych warunkach, a którzy potrafili pokazać nam, jak być przyjacielskim, otwartym, honorowym, jak troszczyć się o innych, jak być tolerancyjnym - mówił gość "Jeden na jeden".

Autorka/Autor:ft//now

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Biskup kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie wtorkowego nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump po nim.

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w Polsce. Największe zagrożenie sprawiają gęsta mgła oraz opady marznące. W 13 województwach obowiązują żółte alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium