600 tys. zł i 3 proc. od sprzedanych biletów. Nowe zarzuty dla byłego wiceprezesa PZPS

600 tys. zł w gotówce oraz 3 proc. od sprzedanych biletów na mistrzostwa świata w siatkówce – zdaniem prokuratury taka była korupcyjna umowa między Arturem P. a firmami ochraniającymi i sprzedającymi bilety, w zamian za zawarte kontrakty z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej. Prokuratura zmieniła i uzupełniła w poniedziałek zarzuty byłemu wiceprezesowi Związku.

- Faktycznie, zmieniono i uzupełniono zarzuty podejrzanemu Arturowi P. Więcej informacji nie mogę udzielić – potwierdził ustalenia dziennikarza śledczego tvn24.pl Radosław Wasilewski, naczelnik wydziału V Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Z ustaleń śledczych wynika, że dwie firmy, z którymi PZPS podpisało umowy na m.in. ochranianie i sprzedaż biletów na mistrzostwa świata w siatkówce, w zamian umówiły się na przekazanie Mirosławowi P. i Arturowi P. (byli prezes i wiceprezes PZPS) 600 tys. zł oraz 3 proc. od sprzedaży biletów.

Ostatecznie z trzech umówionych procent Mirosław P. dostał 400 tys. zł, które przekazał mu szef firmy ochraniającej mistrzostwa. W trakcie przekazywania łapówki były prezes PZPS został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Mirosław P. i Artur P. mieli całą sumę (1 mln zł) podzielić między sobą.

Zarzuty dla szefów PZPS

Obaj działacze zostali zatrzymani w połowie listopada przez funkcjonariuszy CBA. Prokuratura postawiła im zarzuty, a 15 listopada sąd zdecydował o ich trzymiesięcznym aresztowaniu. Później zostało ono przedłużone o kolejne trzy miesiące. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Mirosława P. był prezesem PZPS od 2004 roku. Na początku lutego zrezygnował z pełnienia tej funkcji.

W połowie lutego władze wybrały nowego przewodniczącego. Został nim były reprezentant Polski Paweł Papke.

Kłopotów prezesowi i jego pierwszemu zastępcy Arturowi P. przysporzyły mistrzostwa świata mężczyzn organizowane w Polsce we wrześniu 2014 roku. Mieli przyjąć łapówki o łącznej sumie prawie miliona złotych od szefa jednej z prywatnych firm ochroniarskich Cezarego P. w zamian za to, że została ona wybrana do ochrony i zabezpieczenia turnieju, który zakończył się triumfem biało-czerwonych.

Autor: Maciej Duda / Źródło: tvn24.pl

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: