400 tysięcy złotych dla zamienionych bliźniąt

 
Testy genetyczne potwierdzające pokrewieństwo mężczyźni wykonali dopiero w 2002 roku
Źródło: TVN24
Skarb Państwa ma zapłacić 400 tys. złotych zadośćuczynienia dwóm mężczyznom z dwóch par bliźniąt, którzy tuż po urodzeniu zostali zamienieni w szpitalu w Przeworsku. Pieniądze dostaną też ich rodziny. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie utrzymał w tej sprawie wyrok sądu I instancji.

Zgodnie z wyrokiem kwota zostanie podzielona między siedmiu członków obu rodzin: po 200 tys. złotych dostaną bliźniacy, ojciec jednego z nich (pozostali rodzice już nie żyją) i rodzeństwo od 30 do 70 tys. złotych. Zasądzona kwota jest trzy razy niższa niż zażądali powodowie, którzy domagali się łącznie 2,4 mln złotych: po 300 tys. dla siebie i po 200 tys. złotych dla pozostałych członków rodzin.

Satysfakcjonujący wyrok

Pełnomocnik powodów mec. Maria Wentlandt-Walkiewicz stwierdziła, że orzeczenie sądu zadowala jej klientów i nie będą oni składać wniosku o kasację. – Nie chodziło w tej sprawie o pieniądze, ale o satysfakcję moralną i uznanie odpowiedzialności za zamianę dzieci, które nie wychowywały się we własnych rodzinach – tłumaczyła Wentlandt-Walkiewicz.

Według rzecznika rzeszowskiego Sądu Apelacyjnego Romana Skrzypka wyrok jest wykonalny, czyli powodowie mogą domagać się pieniędzy od Skarbu Państwa, w przypadku tej sprawy reprezentowanego przez wojewodę podkarpackiego.

Proces rozpoczął się w 2011 roku i na wniosek powodów został utajniony. W ubiegłym roku orzeczenie w tej sprawie wydał Sąd Okręgowy w Rzeszowie. Wtedy od wyroku odwołała się reprezentująca pozwanego Prokuratoria Generalna.

Mieszkali obok siebie

Do podmienienia bliźniaków doszło w szpitalu w Przeworsku w 1953 roku. W odstępie dwóch dni urodziły się tam dwie pary bliźniąt: dziewczynka i chłopiec oraz dwóch chłopców. Nie wiadomo w jakich okolicznościach chłopcy zostali zamienieni. Rodziny zaczęły coś podejrzewać, kiedy okazało się, że dorastający w różnych rodzinach chłopcy, są do siebie uderzająco podobni. Dzieci mieszkały niedaleko siebie i czasami się widywały.

Rodziny zdecydowały o zrobieniu badań genetycznych dopiero po nagłośnieniu podobnej sprawy w mediach. Testy DNA wykazały, że zamienieni chłopcy są bliźniakami jednojajowymi.

Źródło: PAP

Czytaj także: