W bazie lotniczej na poznańskich Krzesinach - w obecności wicepremiera, szefa MON Tomasza Siemoniaka - podpisano w czwartek umowę na zakup amerykańskich pocisków manewrujących dalekiego zasięgu JASSM do samolotów F-16. Kontrakt wart ok. 250 mln dolarów przewiduje dostawę 40 pocisków.
Decyzję o sprzedaży Polsce pocisków podjął na początku października Departament Stanu USA.
- Nigdy w historii nie dysponowaliśmy tak nowoczesną bronią jak ta, którą pozyskamy w wyniku tej umowy - powiedział wicepremier Siemoniak. Dodał, że w obecnym czasie, gdy trwa konflikt rosyjsko-ukraiński, taka nowoczesna broń jest nam szczególnie potrzebna. Dziękował obecnemu w Poznaniu ambasadorowi USA Stephenowi Mullowi za "nadzwyczaj sprawną" procedurę wydania zgody przez rząd w Waszyngtonie na eksport pocisków. - Dla nas jest to dowód na to, że Stany Zjednoczone niezachwianie stoją przy naszym boku, tak jak to mówił prezydent Barack Obama 4 czerwca na pl. Zamkowym w Warszawie - ocenił Siemoniak.
"Dowód zaufania"
Mull powiedział z kolei, że dzień podpisania umowy to ważny moment polsko-amerykańskiego partnerstwa w obszarze bezpieczeństwa. Podkreślił, że zakup pocisków jest ważną częścią modernizacji polskich sił zbrojnych.
- Decyzja rządu Stanów Zjednoczonych o zezwoleniu na sprzedaż tej niezwykle nowoczesnej technologii do Polski jest dowodem zaufania, jakim darzymy polskich sojuszników - powiedział po polsku Mull. Zaznaczył, że negocjacje nad umową trwały zaledwie siedem miesięcy, a polskie F-16 uzyskają zdolność strategicznego odstraszania.
Umowę, już wcześniej sygnowaną przez sprzedającego, ze strony polskiej podpisał szef Inspektoratu Uzbrojenia MON gen. bryg. Sławomir Szczepaniak.
Kontrakt za 250 mln dolarów
Wart ok. 250 mln dolarów kontrakt obejmuje 40 pocisków oraz aparaturę kontrolno-pomiarową i testującą, niezbędną do integracji pocisku z samolotem, modernizację oprogramowania F-16 do najnowszej obecnie wersji (dotyczy to m.in. systemu wymiany danych, identyfikacji swój-obcy, symulacji bojowej i walki radioelektronicznej), unowocześnienie wybranych systemów pokładowych oraz specjalistyczne szkolenie personelu latającego i technicznego. Zgodnie z harmonogramem w latach 2015-16 w USA zostanie wykonana integracja nowego oprogramowania z polskim F-16, odbędą się próby w locie. W drugiej połowie 2016 r. w bazach lotniczych w Polsce rozpocznie się proces instalowania zestawów modernizacyjnych i nowego oprogramowania na samolotach. W tym samym okresie Polska ma otrzymać pierwszą partię pocisków. Osiągnięcie wstępnej gotowości operacyjnej zaplanowano na pierwszą połowę 2017 r.
Większy potencjał bojowy F-16
JASSM jest autonomicznym, konwencjonalnym pociskiem dalekiego zasięgu typu powietrze-ziemia, produkowanym na potrzeby amerykańskich sił powietrznych przez koncern Lockheed Martin.
Pocisk jest przeznaczony do zwalczania celów o wysokiej wartości, dobrze chronionych, stałych i ruchomym. JASSM jest napędzany silnikiem turboodrzutowym i jest zdolny do przenoszenia głowicy bojowej o masie około 500 kg.
Daleki zasięg pocisków JASSM (370 km) sprawia, że załogi samolotów, z których są wystrzeliwane, znajdują się poza zasięgiem systemów obrony przeciwlotniczej przeciwnika. Pociski, w które obecnie wyposażone są polskie F-16, czyli Jastrzębie, mogą razić cele oddalone tylko do 70 km.
MON wyraża też zainteresowanie opracowywaną przez producenta wersją pocisków JASSM o zasięgu wydłużonym do 1000 km.
Pociski JASSM, oprócz USA, wybrały też Australia i Finlandia.
Autor: eos, db\mtom,gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 2.0) | SFJZ13