"Żaden wiceminister nie pozwoliłby sobie na takie działanie, gdyby nie było ogólnego przyzwolenia"

Mamy do czynienia z grupą i jest to obowiązkiem prokuratury, aby to wyjaśnić. Nie jestem tak naiwny, żeby sądzić, że będzie to miało miejsce jutro lub pojutrze - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Krystian Markiewicz ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". - Nie wierzę, że w chwili obecnej mamy do czynienia z niezależną prokuraturą. Prokuratura miałaby wyjaśniać to, co się dzieje w Ministerstwie Sprawiedliwości, na którego czele stoi prokurator generalny Zbigniew Ziobro? Miałaby zaszkodzić swojemu szefowi? - pytał.

"Obowiązkiem prokuratury było przeszukanie gabinetów, zabezpieczenie dowodów"

Kloaka wylała się z drzwi ministra sprawiedliwości, jest tylko kwestia, jak jest to szeroka rzeka i kto stoi na czele okrętu - mówił w programie "Tak jest" mecenas Jacek Dubois, odnosząc się do ujawnionej przez Onet akcji dyskredytowania sędziów krytycznych wobec przeprowadzanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości zmian w wymiarze sprawiedliwości. Kampanię miał inspirować wiceminister Łukasz Piebiak. - To nie jest tak kategorycznie: winny, wiedział, nie wiedział. Powoli, przeanalizujmy to - skomentował rzecznik nowej Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Mitera.

Potrącił kobietę i odjechał, od policji dostał tylko mandat. Prokuratura ma inne zdanie

Do trzech lat więzienia grozi Pawłowi Osiewale, prezydentowi Sieradza (woj. łódzkie). Prokuratorzy przedstawili mu zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia. Samorządowiec w marcu tego roku potrącił 79-letnią kobietę na parkingu pod marketem i odjechał nie udzielając pomocy. Tłumaczył, że kobiety po prostu nie zauważył. Policja potraktowała całe zajście jako kolizję i wystawiła mandat.

Premier: Przyjmę dymisję pana Piebiaka. Sądzę, że to kończy sprawę

Zawsze obowiązuje zasada wysłuchania drugiej strony - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Oświadczył, że Łukasz Piebiak "będzie miał możliwość przedstawienia prawdziwych okoliczności wszystkiego tego, co zostało przedstawione opinii publicznej. Poinformował, że przyjmie dymisję Piebiaka z funkcji wiceministra sprawiedliwości. - Sądzę, że to kończy sprawę - dodał.

"Mamy bardzo mocne dowody, że minister Ziobro wiedział o całej sytuacji"

To jest dla mnie sytuacja zatrważająca, to jest w najwyższej skali patologia - mówił w TVN24 adwokat Michał Wawrykiewicz z inicjatywy Wolne Sądy, odnosząc się do opisanej przez Onet akcji hejtu wobec krytycznych sędziów, za którą stać miał wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. Sędzia Waldemar Żurek podkreślił, iż "mamy bardzo mocne dowody, że minister Zbigniew Ziobro, czyli szef Łukasza Piebiaka, wiedział o całej sytuacji".

"Głowy jeszcze jakichś szefów muszą polecieć"

Łukasz Piebiak użył wewnętrznej machiny ministerstwa do szkalowania niezawisłych sędziów. Tego w demokratycznym państwie wybaczyć nie wolno - powiedział poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Marek Sawicki. Parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej Robert Kropiwnicki ocenił, że rezygnacja wiceministra "nie zamyka sprawy", a szef resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powinien "wziąć za to odpowiedzialność i podać się do dymisji".

Piebiak złożył rezygnację. Ziobro "z dezaprobatą" przyjął okoliczności sprawy

W poczuciu odpowiedzialności za powodzenie reform, którym poświęciłem cztery lata ciężkiej pracy, składam na ręce Ministra Sprawiedliwości rezygnację z urzędu podsekretarza stanu - napisał w oświadczeniu przesłanym Polskiej Agencji Prasowej wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. - Tak należało się zachować - skomentowała rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że dymisję Piebiaka przyjmie.

Prokuratura prowadzi postępowanie sprawdzające, a UODO "analizuje sprawę" Piebiaka

Prokuratura prowadzi postępowanie sprawdzające w związku z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa przez Łukasza Piebiaka - przekazała prokurator Mirosława Chyr z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Urząd Ochrony Danych Osobowych oświadczył natomiast, że analizuje sytuację "pod kątem działań, jakie będziemy mogli podjąć". Na spotkaniu w środę mają zapaść "konkretne decyzje co do dalszych działań UODO".

"Grupa hejterów pod przewodnictwem wysokiej rangi urzędnika państwowego"

"W Ministerstwie Sprawiedliwości, którego zadaniem jest dbałość o działania zgodne z istniejącym porządkiem prawnym, działała grupa internetowych hejterów pod przewodnictwem wysokiej rangi urzędnika państwowego" - napisało w oświadczeniu Stowarzyszenie Sędziów "Themis". Jego członkowie wyrazili "oburzenie tym, że ujawniony skandal mógł mieć miejsce".

"A tyle było krzyku, kiedy mówiłem o współczesnych bolszewikach"

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk skomentował doniesienia o tym, że wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak miał "aranżować i kontrolowac" akcję hejtu wobec niektórych sędziów. "Oni są ministrami sprawiedliwości właśnie dlatego, że są do tego zdolni, a nie mimo tego" - napisał były premier w mediach społecznościowych. We wtorek po południu Piebiak złożył rezygnację z funkcji wiceszefa resortu.

Zasnął za kierownicą, obudził się pod wodą

Świadek zauważył w stawie samochód i pływającą przy nim osobę. Okazało się, że mężczyzna zasnął za kierownicą, zjechał z drogi na pobocze i dalej do pobliskiego stawu. Na szczęście obudził się w porę i wydostał z auta, które poszło na dno. Wyciągnęli je strażacy.

Służba Więzienna: był w celi z Kosteckim w chwili jego śmierci, dokonał samookaleczenia

Mariusz G., który w chwili śmierci Dawida Kosteckiego przebywał z nim w celi w Areszcie Śledczym w Warszawie-Białołęce, dokonał samookaleczenia - poinformowała we wtorek rzeczniczka prasowa dyrektora generalnego Służby Więziennej podpułkownik Elżbieta Krakowska. Jak ustalił portal tvn24.pl, o tym incydencie nie wiedzieli prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, badający śmierć boksera.

Ratownicy znaleźli część ekwipunku grotołazów. "Zbliżamy się"

- Pierwsza grupa ratowników, która dotarła w miejsce poszukiwań w Jaskini Wielkiej Śnieżnej, odnalazła ekwipunek poszukiwanych grotołazów - poinformował naczelnik TOPR Jan Krzysztof. Nadal jednak nie udało się nawiązać kontaktu z uwięzionymi grotołazami. Wtorek to już czwarty dzień akcji ratunkowej.

"Jeśli Kaczyński nie podejmie jakichś działań, to ta bomba wybuchnie w okolicy wyborów"

Pierwszą rzeczą, którą powinien zrobić premier Mateusz Morawiecki, to natychmiast zdymisjonować ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę jako prokuratora generalnego - sugerował w TVN24 Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Odniósł się do publikacji Onetu, który napisał, że wiceminister, sędzia Łukasz Piebiak "aranżował i kontrolował akcję" mającą skompromitować między innymi sędziego Krystiana Markiewicza. - W głowie mi się nie mieści, że sędziowie potrafili stać za tego rodzaju aferą - dodał Stępień.

"Jechał jak wariat". Policja bada szalony przejazd po autostradzie

- Ja na liczniku miałem 110 km/h, a on mnie minął tak, jakbym stał - opowiada pan Piotr, który na Kontakt24 wysłał film z autostrady A6. Widać na nim srebrne auto, które gna po autostradzie A6 i wyprzedza innych slalomem - raz po raz zjeżdżając na pas awaryjny. Postępowanie w tej sprawie prowadzą szczecińscy policjanci.

Pełnomocnik Emilii: wykonywała te wszystkie rzeczy, które były jej zlecane

Na pewno osobą inicjującą tę sytuację nie była pani Emilia. Wszelkiego rodzaju instrukcje wychodziły z ministerstwa - podkreślił w rozmowie z TVN24 pełnomocnik kobiety Konrad Pogoda. Odniósł się do ustaleń portalu Onet, który opisał domniemaną współpracę wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka z kobietą o imieniu Emilia, mającą rozsyłać anonimowe informacje szkalujące sędziów krytycznych wobec zmian przeprowadzanych w sądownictwie przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.

"Nasilenie nastąpiło w roku 2018". Dziennikarka o szkalowaniu sędziów i wiceministrze Piebiaku

- Był czterostronicowy paszkwil, celowo użyję tego słowa, pełen niepopartych niczym informacji na temat profesora Markiewicza i z tym coś trzeba było zrobić. To musiało jakoś, gdzieś trafić. Pani Emilia wymyśliła, że trzeba to anonimowo, z nieswojego konta, rozesłać do wszystkich możliwych źródeł - powiedziała na antenie TVN24 Magdalena Gałczyńska, dziennikarka Onetu. Opisywała domniemaną współpracę wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka z kobietą mającą rozsyłać anonimowe informacje szkalujące sędziów.