25 lat od referendum konstytucyjnego. "Nie ma zgody Lewicy na jakiekolwiek zmiany konstytucji"

W sobotę w Warszawie zebrała się Rada Krajowa Nowej Lewicy. Podjęła specjalną uchwałę w 25. rocznicę referendum konstytucyjnego. Na początku wydarzenia głos zabrał były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Mówił, że "nie da się postawić zarzutu tej konstytucji, że powstała w skróconym trybie, albo, jak to teraz modne jest powiedzieć, bez trybu". Dodał, że "ona powstała w bardzo demokratycznym trybie".  - Konstytucja tworzona była w duchu okrągłostołowym, czyli w duchu mądrego kompromisu - podkreślił.

- Dzisiaj, mimo różnych propagandowych sztuczek nie da się tej konstytucji uznać za lewicową, postkomunistyczną, czy jeszcze jakąś inną, bo to jest konstytucja Rzeczpospolitej. Konstytucja bardzo szerokiego spectrum politycznego, które tę konstytucję poparło - mówił Kwaśniewski. Co najważniejsze, jak dodał, została ona przyjęta w referendum.

Były prezydent powiedział, że "nawet dzisiaj, kiedy przeżywamy okres władzy ludzi, którzy tej konstytucji nie szanują, którzy ją traktują instrumentalnie, która jest im wygodna wtedy, kiedy tego potrzebują, ona się broni". Dodał, że "jeśli znowu trafi w ręce ludzi dobrej woli, odpowiedzialnych przy władzy, będzie naprawdę wielką pomocą, solidnym fundamentem budowania dobrej, demokratycznej Polski". 

- To, że 25 lat ta konstytucja obowiązuje i staramy się raz lepiej, raz gorzej działać w zgodzie z jej przepisami, to jest wartość sama w sobie. Dlatego będąc otwartym na wszelkie propozycje zmian, poprawek konstytucyjnych, traktujmy z najwyższą powagą jako niezwykle istotną wartość stabilność konstytucyjną - powiedział Kwaśniewski. Podkreślał, że "ta konstytucja wymaga obrony, walki". 

Jeden z liderów Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty powiedział, że "nie ma zgody Lewicy na jakiekolwiek zmiany konstytucji". - Zmieniać trzeba tych, którzy ją łamią - ocenił.

- W takich czasach jak dziś, gdzie rządzi ortodoksyjna prawica - PiS, powiem rzecz może brutalną, małpie brzytwy się nie daje. Będziemy głosowali za jednym, policzą głosy, okaże się, że przegłosowaliśmy drugie. Widzieliśmy co PiS zrobił na sali kolumnowej - mówił.

CZYTAJ TAKŻE: Łukasz Schreiber: wierzę, że Sejm zajmie się projektem zmian w konstytucji na najbliższym posiedzeniu >>>

Czarzasty wskazywał, że oprócz konstytucji, dorobkiem lewicy jest także wejście Polski do NATO i Unii Europejskiej. - Dziś trzeba bronić obecności Polski w Unii Europejskiej, a po wygranych przez opozycję wyborach (...) musimy sprawić, aby Polska zajęła należne jej miejsce wśród pięciu największych państw Unii Europejskiej, aby Polska współdecydowała o przyszłości Unii - zapowiedział.

Współprzewodniczący Nowej Lewicy, europoseł Robert Biedroń powiedział, że "ta konstytucja przetrwała wiele sztormów, wiele sytuacji, w których była atakowana, w których próbowano ją zmieniać, próbowano doprowadzić do tego, że nie będzie przestrzegana". - Dzisiaj przez te sztormy nadal przechodzimy. Ta mroczna IV Rzeczpospolita zapowiadana przez Jarosława Kaczyńskiego i Prawo i Sprawiedliwość, niestety, dzisiaj rządzi naszym krajem - dodał. 

- Niestety, nadal w wielu artykułach, o których moi koledzy wspominali, ta konstytucja jest deptana - ocenił. 

- Konstytucja musi być przestrzegana od A do Z (...) Kiedy bronimy konstytucji to bronimy jej i bronić będziemy nie tylko w kwestii praworządności, ale w kwestii dostępu do mieszkań, do dobrej ochrony zdrowia, edukacji, dobrego środowiska. Do tego wszystkiego, na co umówiliśmy się w tej konstytucji. To jest zobowiązanie, a Lewica musi tego zobowiązania dotrzymać - podkreślił. 

Biedroń oświadczył, że Lewica jest gotowa do współpracy ze wszystkimi demokratycznymi siłami opozycyjnymi. - Ale mamy swoją tożsamość, mamy swoje DNA, mamy swoją historię, ale mamy także przyszłość. Jeżeli mamy ze sobą współpracować, to ta współpraca musi i będzie opierać się o postanowienia konstytucji. Lewica będzie sumieniem demokratycznej opozycji - zaznaczył.

Rada Krajowa przyjęła okolicznościową uchwałę, w której podziękowano autorom konstytucji za ich wkład w budowę fundamentów demokratycznego państwa prawnego w Polsce. "Zatwierdzona przez naród w referendum Konstytucja jest kamieniem węgielnym porządku państwowego opartego na trójpodziale władzy, gwarancjach praw obywatelskich i wolności jednostki" - głosi dokument.

W uchwale podkreślono ponadto, że posiadając nowoczesną ustawę zasadniczą, Polska mogła zająć należne jej miejsce we wspólnocie państw tworzących Unię Europejską oraz stać się członkiem euroatlantyckiej wspólnoty bezpieczeństwa – NATO. Przypomniano, że w procesach akcesji do UE i NATO decydujące znaczenie odegrali ludzie związani z polską lewicą.

"Odrzucamy możliwość zmiany ustawy zasadniczej we współpracy z siłami politycznymi, które konstytucję wielokrotnie łamały. Potępiamy wszelkie próby łamania konstytucji oraz dokonywania zmiany ustroju bez nowelizowania ustawy zasadniczej. Przypominamy, że parlamentarna większość posiada demokratyczny mandat do rządzenia państwem, nie posiada jednak mandatu do zmiany ustroju naszego państwa" - głosi uchwała.

Rada Krajowa Nowej Lewicy opowiedziała się za partnerską współpracą wszystkich sił politycznych, które stoją na pozycjach szacunku wobec Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 roku. "Dołożymy wszelkich starań, aby przyszły rząd przestrzegał przepisów konstytucji zapisanych w każdym jej artykule. Za fundament odnowionego demokratycznego państwa prawnego uznajemy, czytany całościowo, art. 2 konstytucji: 'Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej'" - oświadczono.

25 maja 1997 roku odbyło się referendum konstytucyjne: za głosowało 52,71 procent, przeciw 45,89 procent. Frekwencja 42,86 procent. Nową Konstytucję Zgromadzenie Narodowe przyjęło 2 kwietnia. Po podpisaniu jej przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego weszła w życie 17 października 1997 roku.