Trzy osoby, w tym kobieta w ciąży, zostały poszkodowane, gdy 19-latek wjechał w przystanek na skrzyżowaniu ulic Kocmyrzowskiej i Bulwarowej w Krakowie. Okazało się, że mężczyzna nie ma prawa jazdy. Został zatrzymany przez policję.
Jak powiedział na antenie TVN24 rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak, 19-latek, których jechał oplem na terenie Nowej Huty, stracił panowanie nad kierownicą i uderzył ludzi stojących na przystanku.
- Trzy osoby zostały ranne, w tym kobieta w zaawansowanej ciąży - mówił Nowak kilkanaście minut po wypadku.
Potem okazało się jednak, że chodzi tylko o lekkie obrażenia. Kobieta w ciąży, po konsultacji z lekarzem, który przyjechał na miejsce wypadku, ostatecznie nie została zabrana do szpitala. Nie miała żadnych fizycznych obrażeń, była jedynie w szoku.
Do szpitala im. Rydygiera zabrane natomiast zostały dwie osoby: 60-letnia kobieta i 48-letni mężczyzna. Oboje byli przytomni, lekko poobijani.
Bez prawa jazdy
19-latek został zatrzymany przez policję. Okazało się, że nie ma prawa jazdy. Był trzeźwy. Jutro - jak powiedział Nowak - policja najprawdopodobniej postawi mu zarzuty.
19-latek zniszczył wiatę przystankową. Jej remont będzie kosztował 15-20 tys. zł. Tę kwotę będzie musiał zapłacić Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacyjnemu sam mężczyzna, albo jego rodzina.
Autor: mac//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24