14-letnia wychowanka domu dziecka jest wśród podejrzanych o śmiertelne pobicie. Ona i jej 30-letni znajomy zostali już aresztowani. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia, o losie Katarzyny P. zdecyduje sąd d.s Rodziny i Nieletnich.
Chodzi o zdarzenie, które miało miejsce w niedzielę w lubuskiej gminie Czemierniki. Dziewczyna i siedmiu jej znajomych w wieku od 24 do 64 lat pili alkohol w mieszkaniu jednego z mężczyzn. Jak zeznali świadkowie, w pewnym momencie 14-latka z dwoma mężczyznami wyszła na podwórko. Za chwilę do mieszkania wróciła tylko dziewczyna i 30-letni Dariusz S. Co zdarzyło się w tym czasie, ustali sąd. Najprawdopodobniej znajomi pokłócili się i zaczęli się bić. 45-letni Tadeusz P. dostał kilka ciosów w głowę. Dariusz S. i Katarzyna P. zostawili rannego znajomego. Policja zatrzymała wszystkich uczestników libacji. Wszyscy byli pijani, mieli od 1,5 do ponad 3 promili alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu, zostali przesłuchani, pięciu zwolniono do domu.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24