Unieruchomiona przez złamaną nogę kobieta kilka dni czekała w swoim mieszkaniu na pomoc. Nie mogła zadzwonić po karetkę, bo nie miała telefonu. W oknie wywiesiła białą kartkę z napisem S.O.S. oraz białe prześcieradło. Znaki zauważyli dopiero policjanci patrolujący okolicę.
Funkcjonariusze postanowili interweniować. Gdy próbowali dostać się do zamkniętego mieszkania, usłyszeli dochodzące z niego krzyki kobiety. Zaalarmowali strażaków, którzy po drabinie dostali się do mieszkania przez okno.
W lokalu znaleźli kobietę, która ze złamaną nogą od kilku dni czekała na pomoc. Kobieta nie mogła zadzwonić do szpitala, bo w mieszkaniu nie ma telefonu. Teraz jest już pod opieką lekarzy.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: mł.asp. Marek Wręczycki - oficer prasowy KWP w Katowicach