Historia Polski to w ogromnej części historia walki o wolność, która kosztowała nas morze krwi, tej najcenniejszej - mówił w środę prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia odznaczeń państwowych kombatantom i osobom pielęgnującym pamięć o Żołnierzach Wyklętych. Inicjatywę ustawodawczą w sprawie ich święta podjął w 2010 roku prezydent Lech Kaczyński, a po jego śmierci podtrzymał prezydent Bronisław Komorowski.
- Nasza historia, historia 1051 lat Polski, naszej Rzeczypospolitej, to w ogromnej części historia walki o wolność, niepodległość, o państwo polskie, o naszą tożsamość, która przez ponad tysiąc lat historii kosztowała nas morze krwi, tej najcenniejszej - mówił Duda podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim. Bo w tej historii od samego początku - zaznaczył - brali udział "przede wszystkim najlepsi, najszlachetniejsi, najznamienitsi, najbardziej oddani: ojczyźnie, braciom, temu wszystkiemu, co tak ważne, jeśli nie najważniejsze". - Mówimy: historia, wydarzenia, wśród nich tzw. druga konspiracja, drugie podziemie niepodległościowe, Żołnierze Niezłomni, Wyklęci - to określenia, wydarzenia, nazwy, to nasza historia, ale ona się składa z indywidualnych bytów - mówił Duda. Podkreślił, że uroczystość wręczenia odznaczeń to szczególne uhonorowanie indywidualnych twórców historii, jej budowniczych, "bohaterów tamtych dni i bohaterów dla tamtych dni".
Odznaczenia dla kombatantów
Prezydent podkreślił, że prześladowaniom byli poddawani nie tylko żołnierze, jednostki, ale i całe rodziny. - To ci, którzy przez lata ukrywali się w lesie cierpiąc głód, niedolę, chłód, choroby, nieustanne prześladowania. To ci, którzy ich wspierali, im pomagali, zakładali różnego rodzaju organizacje. Za każde z tych działań groziła śmierć, więzienie, tortury, prześladowanie, w najlepszym wypadku wilczy bilet na całe życie (...). To żołnierze niezłomni, żołnierze wyklęci, ale nie tylko oni - to były rodziny wyklęte - mówił Duda. Podkreślał, że przez lata komuniści stawiali sobie jeden cel: "zamordować i zakopać, żeby się nigdy nikt nie dowiedział, by historia głucho o nich (Żołnierzach Wyklętych) milczała". Prezydent dziękował tym, którzy zabiegali o to, by przywrócić pamięć o Żołnierzach Wyklętych, by postawić im pomniki i by "wreszcie obrońcom Rzeczypospolitej, Żołnierzom Niepodległości oddana została należyta cześć i aby Rzeczypospolita Polska odzyskała honor, bo bez honoru jest państwo, które nie pamięta o swoich bohaterach i nie czci ich". Podkreślał, że odznaczenia i ordery mają wymiar symboliczny. - Ale chciałbym, by ta dzisiejsza uroczystość (...) była odbierana jako oddanie hołdu całemu pokoleniu tych, którzy walczyli, tych, którzy cierpieli i tych, którzy pamiętają, pamiętają przez "duże P", budowniczym pamięci - zaznaczył prezydent. Wyraził też wdzięczność prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, który - jak przypomniał Andrzej Duda - wystąpił z inicjatywą, by 1 marca był Narodowym Dniem Żołnierzy Wyklętych, a pamięć o nich była kultywowana nie tylko w podręcznikach historycznych, ale także na szczeblu państwowym (inicjatywę podtrzymał, po śmierci Lecha Kaczyńskiego, prezydent Bronisław Komorowski - red.).
- Dzisiaj wszyscy, którzy polegli w haniebnej śmierci, są dzisiaj z nami i się cieszą tym, że nie zaprzepaściliśmy ich ideałów, że takie hasła jak "Bóg, Honor, Ojczyzna" dla nas bardzo (wiele) znaczą - podkreśliła Zofia Pilecka-Optułowicz, córka rotmistrza Witolda Pileckiego, podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim. Jak zaznaczyła, powinniśmy być wdzięczni, że jesteśmy dziś bezpieczni dzięki ich walce. - Dziś musimy tylko bardzo dobrze pracować, bardzo dobrze się uczyć, żeby Polska mogła być wspaniała, atrakcyjna dla całego świata - powiedziała córka rotmistrza.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Inicjatywę ustawodawczą w zakresie uchwalenia nowego święta podjął w lutym 2010 roku prezydent Lech Kaczyński, a po jego śmierci w katastrofie smoleńskiej projekt podtrzymał prezydent Bronisław Komorowski.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ustanowił w 2011 r. parlament "w hołdzie Żołnierzom Wyklętym - bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu".
Autor: mw//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24