Ludzie z jednej strony się boją, a z drugiej oczekują, że ktoś rozliczy senatora Golbę za jego działalność - tak o senatorze związanym do niedawna z Suwerenną Polską mówił Grzegorz Głuszak. Nowy odcinek "Superwizjera. Podcast" przybliża sylwetkę senatora Mieczysława Golby, który, chociaż od lat zasiada w parlamencie, to na forum ogólnopolskim jest mało rozpoznawalny. Głuszak opowiadał, jak od drobnego biznesu Golba przeszedł do świata polityki, zostając radnym, potem posłem i senatorem, a obecnie pełni także funkcję wiceprezesa PZPN. Po zwycięstwie PiS w 2015 r. zaczął czerpać korzyści, bo kontakty polityczne wykorzystał, aby "stworzyć bardzo dobrze i prężnie działający biznes". Uzyskał hale pod dzierżawę w niezwykle preferencyjnej cenie koło zakładu karnego w Rzeszowie, skąd zatrudniał osadzonych "na bardzo korzystnych dla siebie warunkach" i na których otrzymywał dopłaty od państwa. Jak tłumaczył dziennikarz, pieniądze wypracowane przez skazanych trafiały w dużej mierze do Funduszu Sprawiedliwości. Lasy Państwowe, również obsadzone ludźmi związanymi z Suwerenną Polską, promowały nazwisko Golby, "reklamując go w regionie". Obecnie Golba pełni funkcję w PZPN, gdzie ma uzyskiwać znaczne przychody. - To są umowy o dzieło, zlecenie, diety i z tego potrafi wyciągnąć pokaźne sumy - tłumaczył dziennikarz. - Jako senator nie zarabia tyle, ile jako członek PZPN - mówił.
Zobacz reportaż "Złote strzały senatora Golby" autorstwa Grzegorza Głuszaka.
