Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński podczas czwartkowej konferencji stwierdził, że wszyscy powinniśmy się cieszyć z powodu stanu polskiej gospodarki. Izabela Leszczyna (Koalicja Obywatelska) w "Faktach po Faktach" w TVN24 określiła to "śmiechem przez łzy". – Pan prezes poszedł dalej, niż pan prezydent Duda, który powiedział: zaciśnijcie zęby. Jeśli ceny wzrosły w tym roku w grudniu rok do roku o 16 procent, a wynagrodzenia Polaków wzrosły w sektorze przedsiębiorstw o 13 procent, ale średnio o 6 procent, to znaczy, że wszyscy Polacy zubożeli o 10 procent. Jak ktoś biednieje, to się nie cieszy – dodała. Marcin Porzucek (Prawo i Sprawiedliwość) nawiązując do poziomu inflacji w Polsce stwierdził, że "widać, że sytuacja inflacyjna się stabilizuje". – Myślę, że musimy jeszcze poczekać kilka miesięcy, aż spadki będą trendem dostrzegalnym w każdym miesiącu. Myślę, że Polacy mają świadomość tego, co wydarzyło się jesienią 2021 roku – wojna energetyczna, potem mieliśmy inwazję rosyjską na Ukrainę – powiedział. Posłanka podkreśliła, że "inflacja, którą my mamy w Polsce, to nie jest putinflacja, ponieważ inne kraje sobie poradzą, a my będziemy z tą inflacją do 2026 roku".
Następnie Jerzy Stępień (były prezes Trybunału Konstytucyjnego) oraz Maria Ejchart-Dubois (Wolne Sądy) w "Faktach po Faktach" odnieśli się do buntu w Trybunale Konstytucyjnym, w którym szóstka członków TK żąda od Julii Przyłębskiej zwołania Zgromadzenia Ogólnego sędziów TK i wyłonienia kandydatur, spośród których prezydent Andrzej Duda wskaże nowego prezesa.
