W "Faktach po Faktach" Europoseł Bartosz Arłukowicz (KO) i rzecznik rządu Piotr Mueller komentowali czwartkowe wystąpienia Andrzeja Dudy w Końskich i Rafała Trzaskowskiego w Lesznie. - Chcemy budować państwo, w którym kandydat na prezydenta ma odwagę spotkać się z 20 niezależnymi dziennikarzami. I Trzaskowski staje, mierzy się z tymi pytaniami. Odważnie, na żywo. I mamy drugi obrazek, prezydenta Dudy, który staje w objęciach jego ulubionej telewizji. I zadaje mu pytania publiczność, którą potem odnajdujemy w szeregach partyjnych. To żenujący spektakl, wstyd – ocenił Arłukowicz. Goście Piotra Marciniaka odnieśli się również do słów prezydenta na temat szczepień. - Pytanie dotyczyło szczepionki na COVID-19. Obowiązkowe szczepionki, które teraz są, powinny zostać – przekonywał rzecznik rządu.
W drugiej części programu poniedziałkowe wystąpienia kandydatów komentowali również politolog prof. Marek Migalski i Krzysztof Łapiński, były rzecznik prasowy Andrzeja Dudy. – Zobaczyłem pierwsze 20 minut konferencji Rafała Trzaskowskiego, później 15 minut tego, co działo się w Końskich. Wyszedłem na plażę, uznając, że tutaj nic się nie może stać. Każdy mówi do siebie, te debaty o niczym nie rozstrzygną, bo Andrzej Duda uciekł przed debatą z rzetelnymi dziennikarzami, a Rafał Trzaskowski uciekł przed debatą w telewizji rządowej czyli przed pułapką, którą zastawił Andrzej Duda – ocenił Migalski. Zdaniem byłego rzecznika prezydenta, po poniedziałkowych wystąpieniach "żaden z kandydatów nie poszerzył swojej bazy wyborców".
