Ratownicy medyczni zostali zaatakowani podczas interwencji w Namysłowie (woj. opolskie). Kobieta, uderzając pięściami oraz telefonem, wybiła boczną szybę w ambulansie. Po chwili została zatrzymana.
Do zdarzenia doszło 8 stycznia o godzinie 02:57. Zespół ratownictwa medycznego z Namysłowa został zadysponowany do kobiety w emocjonalnym kryzysie.
Jak informuje Opolskie Centrum Ratownictwa Medycznego, na miejscu zdarzenia zastano agresywną wobec interweniującego patrolu policji pacjentkę. Kobieta znajdująca się pod wpływem alkoholu wyraźnie stwierdziła, że nie potrzebuje pomocy medycznej.
Patrol policji odstąpił od czynności wobec kobiety i odjechał z miejsca zdarzenia.
Wybiła boczną szybę w ambulansie
"W międzyczasie przed ambulansem pojawił się agresywny mężczyzna, który zaczął opluwać ambulans oraz z całej siły uderzał pięściami oraz głową w szyby. Po czasie oddalił się i zaczął obrzucać pojazd kamieniami. Krótką chwilę później z bloku wybiegła kobieta wobec, której prowadzona była chwilę wcześniej interwencja. Kobieta, uderzając pięściami oraz telefonem wybiła boczną szybę w ambulansie" - czytamy w komunikacie Opolskie Centrum Ratownictwa Medycznego.
Na miejsce ponownie wezwano patrol policji, który obezwładnił kobietę oraz zatrzymał do dalszego wyjaśnienia sprawy.
Jak dodaje OCRM, w wyniku uszkodzenia rejon Namysłowa przez pewien czas nie będzie miał jedynego ambulansu. Incydent spowodował wydłużenie czasu dotarcia do pacjentów ze względu na konieczność dysponowania zespołów ratownictwa medycznego spoza rejonu.
Nie ma zgody na groźby i przemoc
"Nie ma naszej zgody na stosowanie gróźb słownych oraz fizycznych przeciwko Zespołom Ratownictwa Medycznego" - podkreśla Opolskie Centrum Ratownictwa Medycznego.
Ratownicy medyczni są funkcjonariuszami publicznymi, więc za atak na członka zespołu ratownictwa medycznego może grozić grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Opolskie Centrum Ratownictwa Medycznego