Zawiadomiła, że widzi dwumetrowego węża. "Leżał spokojnie, nie imponował swoim rozmiarem"

Zaskroniec
Do zdarzenia doszło w powiecie strzeleckim
Niecodzienne zgłoszenie otrzymali policjanci ze Strzelec Opolskich. Na jednym z podwórek miał leżeć dwumetrowy wąż. Na miejscu okazało się, że lekarz weterynarii przyjechał do kilkudziesięciocentymetrowego zaskrońca.

Jak informuje młodsza aspirant Justyna Woźniak, oficer prasowa policji w Strzelcach Opolskich, dyżurny otrzymał zgłoszenie o "wtargnięciu niebezpiecznego gada na jedną z posesji w gminie Leśnica".

Kobieta zgłosiła, że widzi na swoim podwórku dwumetrowego węża. Dyżurny natychmiast powiadomił weterynarza, a kobietę poinformował, żeby zachowała środki ostrożności w oczekiwaniu na jego przyjazd.

Leżał spokojnie, "nie imponował swoim rozmiarem"

Lekarz weterynarii natychmiast pojechał pod wskazany adres, żeby rozpoznać sytuację. Okazało się, że gad miał kilkadziesiąt centymetrów długości. - Po wejściu na posesję i wskazanie przez zgłaszającą miejsca policjanci ujawnił sprawcę całego zamieszania. Był nim zaskroniec. Gadzina leżała spokojnie, nie imponując swoim rozmiarem. Jest to niejadowity wąż, który nie stanowi zagrożenia dla człowieka - relacjonuje policjantka. I podkreśla, że zaskrońce unikają konfrontacji, a w przypadku zagrożenia próbują uciekać lub udają martwe, wydzielając jednocześnie nieprzyjemny zapach. - Weterynarz wyprowadził węża z ogródka, zabezpieczył, a następnie zwrócił mu wolność - opisuje Woźniak.

Polskę zamieszkuje dziewięć gatunków węży i wszystkie podlegają ochronie prawnej na podstawie Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 28 września 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną.
KPP Strzelce Opolskie
Zaskroniec - zdjęcie ilustracyjne
Zaskroniec - zdjęcie ilustracyjne
Źródło: Shutterstock
OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: