Stare grzechy mają długie cienie

Źródło:
tvn24.pl
Konrad PiaseckiPiotr Mizerski/TVN

Powoływanie, na rok przed zakończeniem parlamentarnej kadencji, komisji śledczej, która miałaby cokolwiek wyjaśnić, byłoby oczywistą dla wszystkich utopią. Co nie znaczy, że przepychanki wokół pomysłu utworzenia komisji, która w taki czy inny sposób zajęłaby się aferą podsłuchową, nie potrwają. Jedna i druga strona ma nadzieję, że w ogniu sporu o jej powołanie uda się upiec swoje pieczenie. Opozycji - grillowania PiS-u i dowodzenia, że to spisek służb polskich i obcych przywiódł go do władzy, PiS-owi - przypominania historii afery, która zachwiała rządami PO i upajania się igrzyskami, które w dobie drożejącego chleba mogłyby nieco zabawić polityczną publikę.

Publikujemy pierwszy z serii komentarzy naszego dziennikarza i komentatora Konrada Piaseckiego w cyklu "Perspektywa Piaseckiego".

Idea powoływania, przy każdej nadarzającej się okazji, komisji śledczej stała się w naszym życiu partyjnym nieomal rytuałem. Tyleż powtarzalnym, co najczęściej bezskutecznym. W tej kadencji - jak ktoś obliczył - komisja ds. historii energetyczno-podsłuchowych jest już ósmą czy dziewiątą, którą chce powołać opozycja. I pewnie, jak w przypadku wszystkich poprzednich, skończy się to niczym, bo PiS zwykł był powoływać tylko takie komisje, które rozliczałyby wyłącznie poprzedników.

Jest w tych wnioskach przejaw - niezawinionej przez nią samą - bezradności opozycji, która, zderzając się na każdym kroku z bezwzględnością władzy, szuka jakiegokolwiek sposobu, by tę władzę nieco rozszczelnić. Jest też tęsknota, trawiąca polski światek dziennikarsko-polityczny, za powtórką sprzed niemal 20 lat i nową efektowną, przykuwającą uwagę komisją śledczą.

Gdzież te czasy, gdy Rokita, Ziobro, Nałęcz et consortes, tropiąc grupę trzymającą władzę, "robili" oglądalność, budzili emocje, dobijali rządzących, a przy okazji tworzyli legendę idealnej komisji śledczej. Przy tej pierwszej wszystkie następne komisje wyglądały jak Liliputy przy Guliwerze i nawet gdy przykuwały na chwilę uwagę albo dochodziły do jakichś ustaleń, to któż dziś pamięta komisje ds. afery hazardowej, zabójstwa Olewnika, PKN Orlen czy Amber Gold. Nigdy potem sejmowi śledczy (a i sprawy, którymi się zajmowali) nie potrafili aż tak przebić się do masowej wyobraźni, jak skarpetki Anity Błochowiak, Millerowskie "Pan jest zerem" czy obraz Lwa Rywina uporczywie odmawiającego odpowiedzi na pytania posłów.

Jednego na pewno ta pierwsza, legendarna już nieomalże komisja nauczyła wszystkich raz na zawsze. Jeśli masz władzę, to na komisję, która patrzyłaby ci na ręce, za skarby świata się nie zgadzasz. A jeśli nawet łamiesz tę świętą zasadę, to obsadzasz komisję najpewniejszymi ludźmi tak, by zachowywać nad nią pełną kontrolę.

Tu nie może być mowy o tym, że niespodziewanie komisyjna większość sięgnie po jakieś bilingi, księgi wyjść i wejść, nagrania z kamer czy zawartości skrzynek mailowych rządzących (choć do ich ujawnienia, jak widać, nie zawsze trzeba komisji). Tu nie może być tak, że przewodniczący komisji, w chwili próby, nie będzie potrafił rozegrać sprawy w taki sposób, by co bardziej niebezpiecznym wnioskom nie ukręcić łba, a co bardziej nieidących po myśli obozu władzy przesłuchań nie przerwać albo przynamniej nie podać przesłuchiwanemu pomocnej dłoni.

Patrząc jednak z tego punktu widzenia, komisja śledcza, która przypomniałaby światu aferę podsłuchową (PO chce, co prawda, by jej zadania były szersze i by zajmowała się wpływem rosyjskich służb na politykę energetyczną po 2013 roku, ale wiadomo, na czym śledczy z PiS, by się skupili) – zdaje się dla rządzących (choć tylko pozornie) bezpieczna. Po pierwsze, zachowaliby nad nią pełną kontrolę, a po drugie nagrania, nawet jeśli z perspektywy czasu straciły na sile rażenia, są wciąż mało wygodne dla większości nagranych.

I choć z perspektywy lat coraz bardziej wątpię w sens ujawniania wówczas, w roku 2014, przez media wielu z nich, a i nie mam zamiaru bronić tezy, że pokazanie wszystkich służyło istotnemu interesowi społecznemu, to cała ta garmażerka polityki, którą prezentowały, wciąż budzić będzie mało budujące odczucia wyborców. I nie zmieni tego fakt, że na taśmach dał się też uwiecznić Mateusz Morawiecki, zwłaszcza że jego wywody na temat zap*****lania za miskę ryżu byłyby zapewne przez komisyjną większość starannie omijane, jako "nie wnoszące nic istotnego do sprawy". A nagrania z udziałem panów Sienkiewicza i Belki, Sikorskiego z Rostowskim czy Nowaka wałkowane byłyby od końca do początku i od początku do końca. A kto wie, być może pojawiłyby się jakieś inne skrywane podobno w różnych sejfach dyski z równie ciekawą zawartością.

Dlatego też od początku dziwię się, że politycy PO z takim entuzjazmem rzucili się na tekst "Newsweeka", przedstawiający zeznania świadka tyleż dla historii afery istotnego, co mało wiarygodnego. Bo to, że Marcin W. opisał w nich wizyty w saunie i zwierzenia Falenty, że ten sprzedał nagrania Rosjanom, było nowością. Ale to, że opowiadał też barwne historie o układach i korupcji w obozie ówczesnej władzy, było wiadomo od paru lat, a przecieki z tych zeznań już się w mediach pieszczochach PiS pojawiały.

Dowodzenie zatem od pierwszych chwil, że zeznania są przełomowe i że stanowią twardy dowód na to, że PiS doszedł do władzy dzięki rosyjskiej operacji wywiadowczej i przedłużanie żywota tekstu "Newsweeka" było ryzykowne. I to ryzyko, przynajmniej na razie, Platformie się nie opłaciło. Bo choć wizja syna premiera zgarniającego do siatki z biedronki partyjny haracz wygląda jak marny scenariusz filmu C klasy, to jednak dla sporej części wyborców jest znacznie bardziej nośna i zapamiętywalna niż jakieś niejasne i tajemnicze, pisane cyrylicą przez obce służby, polityczne scenariusze. Notabene, byłbym daleki od wykluczania, że Rosjanie byli nagraniami kelnerów żywo zainteresowani i że może weszli w ich posiadanie, nim ujrzały one światło dzienne.

Mam jednak przeświadczenie, że w całej tej operacji rozstawiania dyktafonów po restauracjach, a potem operowania ich zawartością znacznie większą rolę odegrały, starające się kontrolować Falentę, służby polskie, być może grające jakąś własną grę, być może zbuntowane przeciwko swym szefom, być może próbujące zasłużyć się już kolejnym albo wręcz pracujące na zmianę władzy.

I właśnie ten ostatni wątek jest, moim zdaniem, z punktu widzenia rządzących, znacznie bardziej niepokojący czy potencjalnie niebezpieczny niż wątek rosyjski. Rosjanie w naszej polityce, podobnie jak w polityce wielu innych krajów Zachodu, starają się bełtać, jak tylko mogą. Nawet gdyby dowodzono (a przypomnijmy, że nie udało się tego skutecznie zrobić służbom, które dostały to zadanie jeszcze w czasie rządów PO), że maczali palce w ujawnieniu nagrań z Sowy i Przyjaciół, to teza, że zrobili to tylko po to, by utorować drogę do władzy PiS, byłaby tyleż efektowna, co nieudowadnialna. Ale już odkrycie, co robią dziś agenci służb, którzy mieli kontakty z Falentą, jaki był ich modus operandi, jak to się stało, że wiedząc o nagraniach, nie zareagowali, a w dodatku wystawili na odstrzał swego szefa – koordynatora służb, jest wiedzą dla rządzących dziś mocno niewygodną. W dodatku sam Falenta, a i jego wspólnik są też postaciami nieprzewidywalnymi i kto wie co, gdyby stawili się przed komisją, mogliby powiedzieć.

Zwłaszcza zważywszy na to, co ostatnio ów Falenta przekazywał. Twierdził on bowiem, w liście do prezydenta, że jego działania były koordynowane z politykami PiS i miały im właśnie pomóc. Dlatego, jak sądzę, PiS nie zaryzykuje, pomysł komisji za czas jakiś umrze jak wszystkie poprzednie – i w tej kadencji parlamentu nie doczekamy się powołania żadnej komisji śledczej.

Autorka/Autor:Konrad Piasecki

Konrad Piasecki – dziennikarz radiowy i telewizyjny, historyk. Prowadził wywiady w radiu RMF FM w audycji "Kontrwywiad RMF" oraz w Radiu ZET w audycji "Gość Radia ZET". Przez 10 lat był gospodarzem programu "Piaskiem po oczach". W 2015 roku został laureatem tytułu "Dziennikarza Roku" miesięcznika "Press". Na antenie TVN24 Konrad Piasecki prowadzi również programy "Rozmowa Piaseckiego" i "Kawa na ławę".

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Piotr Mizerski/TVN

Pozostałe wiadomości

Z informacji podanych przez Federalne Biuro Śledcze (FBI) wynika, że sprawca zamachu terrorystycznego w Nowym Orleanie działał sam. Agencja Reutera ujawniła nagrania, na których widać atak przeprowadzony przez Shamsuda-Din Jabbara.

Ujawniono nagranie z ataku w Nowym Orleanie

Ujawniono nagranie z ataku w Nowym Orleanie

Źródło:
PAP

Rozmawiałem z ministrem finansów Andrzejem Domańskim i wiem, że pracuje nad rozwiązaniem tego węzła gordyjskiego, który nam uplótł Sąd Najwyższy - powiedział w "Jeden na jeden" szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec w sprawie wypłaty pieniędzy dla PiS.

Grabiec: Rozmawiałem z ministrem Domańskim. Rozwiązanie, które przyjmie, będzie zgodne z prawem

Grabiec: Rozmawiałem z ministrem Domańskim. Rozwiązanie, które przyjmie, będzie zgodne z prawem

Źródło:
TVN24

W kamienicy przy ul. Mostowej w centrum Poznaniu doszło do pożaru. W związku z zagrożeniem zdecydowano o ewakuowaniu 30 osób. W działaniach gaśniczych uczestniczyło 14 zastępów straży pożarnej.

Pożar kamienicy w centrum Poznania. 30 osób ewakuowanych

Pożar kamienicy w centrum Poznania. 30 osób ewakuowanych

Źródło:
PAP

W nocy w stolicy poprószył śnieg. Nawierzchnia jezdni i chodników może być śliska. 170 posypywarek wyjechało nad ranem na stołeczne ulice.

Ślisko na drogach. Na ulice wyjechały wszystkie posypywarki

Ślisko na drogach. Na ulice wyjechały wszystkie posypywarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl, tvnmeteo.pl

Dwie osoby zginęły, a 18 zostało rannych w wyniku katastrofy niewielkiego samolotu, który w czwartek spadł na magazyn w pobliżu lotniska w Fullerton w Kalifornii, około 40 kilometrów od Los Angeles. Z pobliskich firm ewakuowano kilkaset osób.

Katastrofa samolotu. Tuż po starcie spadł na magazyn

Katastrofa samolotu. Tuż po starcie spadł na magazyn

Źródło:
PAP

Siły Obronne Izraela poinformowały o operacji komandosów, której finałem było zniszczenie podziemnej irańskiej fabryki pocisków rakietowych w Syrii. W ataku uczestniczyły cztery ciężkie śmigłowce transportowe i dwa szturmowe, 21 myśliwców, pięć dronów oraz 14 samolotów szpiegowskich.

"Jedna z najbardziej śmiałych operacji sił specjalnych". Izrael pokazał nagranie

"Jedna z najbardziej śmiałych operacji sił specjalnych". Izrael pokazał nagranie

Źródło:
PAP
Miliarder dzieli i łączy. Pekin też stawia na Elona Muska. Co zrobi Trump?

Miliarder dzieli i łączy. Pekin też stawia na Elona Muska. Co zrobi Trump?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym wiatrem, którego porywy mogą sięgać nawet 95 km/h. Żółte i pomarańczowe alarmy zostały wydane dla północnych i centralnych regionów kraju. Jednocześnie nadal obowiązują ostrzeżenia pierwszego stopnia przed oblodzeniem, które obejmują niemal całą Polskę.

Na drogach jest ślisko, pojawią się wichury. Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW

Na drogach jest ślisko, pojawią się wichury. Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW

Źródło:
IMGW

Jednostka południowokoreańskiej armii i ochrona uniemożliwiły śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta Korei Południowej Jun Suk Jeola. Po sześciu godzinach funkcjonariusze Biura Ścigania Korupcji wśród Wysoko Postawionych Urzędników wycofali się z rezydencji Juna. 64-letni Jun jest objęty dochodzeniem w sprawie buntu politycznego, którego miał się dopuścić - przestępstwo to jest zagrożone karą śmierci.

Wojsko zablokowało aresztowanie prezydenta. Śledczy musieli się wycofać

Wojsko zablokowało aresztowanie prezydenta. Śledczy musieli się wycofać

Źródło:
PAP, Reuters, BBC

Co tak na prawdę wydarzyło się w Rumunii i kto za kim tam stał? Dziennikarskie śledztwo ujawnia kulisy zaskakującej kampanii prorosyjskiego kandydata na prezydenta. Kampania była zaskakująca, bo skuteczna, mimo że kandydat nieznany. Teraz zaskoczenia tylko się mnożą, a nie wszystkie swoje źródła mają na Kremlu. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Źródło:
TVN24

Coming out Andrzeja Stękały to przede wszystkim historia miłości i straty. Polski skoczek pisze o swoim wieloletnim partnerze, który zmarł i zostawił po sobie ogromną pustkę. Mierzył się z żałobą, nie miał siły mierzyć się ze skocznią. Publicznie milczał - do teraz. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Marzeniem było wygrać konkurs w Zakopanem i stanąć na podium z partnerem"

"Marzeniem było wygrać konkurs w Zakopanem i stanąć na podium z partnerem"

Źródło:
TVN24

Ponad połowa Polaków (55 procent) deklaruje, że chciałaby się przenieść do innego kraju. Pytani o konkretne miejsce, respondenci najczęściej wskazywali Hiszpanię, wynika z badania ARC Rynek i Opinia. Jakie inne państwa wymieniali?

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Źródło:
PAP, arc.com.pl

Mnożą się sygnały pogorszenia sytuacji gospodarczej w Rosji, co przyznają szefowie rosyjskich firm, nawet tych szczególnie bliskich Kremlowi - pisze w czwartek "Le Monde".

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

Źródło:
PAP

Od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy, która była reakcją na bestialski atak Hamasu, w enklawie zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. Ponad 108 tysięcy zostało rannych. To najnowsze dane lokalnych władz. Ci, którzy nie zginęli ani nie zostali ranni, w większości musieli uciekać ze swoich domów. O bezpieczeństwo jest bardzo trudno - zwłaszcza teraz, gdy tak bardzo spadły tam temperatury. Są kolejne doniesienia o noworodkach, które zmarły z wyziębienia.

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

- Jednym z istotnych elementów raportu z audytu dwustu postępowań, który musi zostać spełniony, jest kwestia ewentualnej odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej kolegów i koleżanek, którzy przy ich prowadzeniu albo nadzorowaniu kierowali się przesłankami nie zawsze słusznymi i nie zawsze godnymi pochwały - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia. Mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram (Inicjatywa Wolne Sądy), odnosząc się do rozliczeń, mówiła, iż "widać, że w większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła, tylko to były takie sytuacje, że pan Macierewicz wchodził do CEK NATO i nie został w postępowaniu przesłuchany".

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

Źródło:
TVN24

Specjalny zespół prokuratorów stwierdził nieprawidłowości w wielu z 200 śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry. Zastrzeżenia dotyczą między innymi śledztw w sprawie Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, jednego z postępowań w sprawie nocnego wejścia do CEK NATO i przeciwko szefom SKW, a także sprawy "dwóch wież". Pod lupą audytorów znalazło się śledztwo przeciwko byłemu menedżerowi Roberta Lewandowskiego oraz postępowanie w sprawie finansów arcybiskupa Lwowa. W sprawie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło będzie postępowanie karne związane z nieprawidłowościami w śledztwach dotyczących tamtego zdarzenia - to jedna z konkluzji raportu leżącego na biurku Adama Bodnara.

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Źródło:
tvn24.pl

Ferie zimowe w szkołach rozpoczynają się już za dwa tygodnie. Uczniowie i nauczyciele z różnych części Polski wypoczną w czterech terminach. Przerwa w zajęciach, zależnie od województwa, nastąpi między 20 stycznia a 26 lutego.

Ferie coraz bliżej. Cztery terminy

Ferie coraz bliżej. Cztery terminy

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico nazwał "sabotażem" Wołodymyra Zełenskiego wstrzymanie przez Ukrainę tranzytu gazu przesyłanego z Rosji do Unii Europejskiej. Na opublikowanym w czwartek nagraniu wideo ponownie zagroził odcięciem dostaw prądu na Ukrainę, a także mówił o możliwości ograniczenia wsparcia dla ukraińskich uchodźców na Słowacji.

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Źródło:
PAP

Marcin Romanowski oznajmił, że "zrzekł się statusu posła zawodowego" i nie będzie w związku z tym pobierać poselskiego wynagrodzenia. W Korei Południowej wojsko uniemożliwia śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta kraju Jun Suk Jeola. Wieczorem w Warszawie odbędzie się oficjalna inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 3 stycznia.

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Źródło:
PAP, TVN24

W 2024 roku sądy ogłosiły 21,2 tysiąca upadłości konsumenckich. To historyczny rekord. Zbankrutowało już prawie 116 tysięcy Polaków - czytamy w piątkowym wydaniu "Pulsu Biznesu".

Nowy rekord upadłości

Nowy rekord upadłości

Źródło:
PAP

Niemiecka policja bada sprawę mężczyzny, który ukradł koparkę w południowej części kraju, a następnie przez prawie godzinę taranował samochody i uszkadzał budynki. Koparka zatrzymała się dopiero po ostrzelaniu jej przez funkcjonariuszy. Mężczyzna zmarł na miejscu - informuje policja.

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

Źródło:
Tagesschau
Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kobieta, która zaginęła 52 lata temu, została odnaleziona cała i zdrowa po tym, jak policja opublikowała w mediach społecznościowych jej zdjęcie sprzed lat z apelem o pomoc w ustaleniu, co się z nią stało.

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Źródło:
PAP

- Marcin Romanowski, zamiast siedzieć cicho, bo jest podejrzany o 11 przestępstw, uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i będzie to transmitował - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Dodał, że były wiceminister sprawiedliwości "powinien jak najszybciej przyjechać do Polski, stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości".

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Źródło:
TVN24

- Doszło do takiej sytuacji, że PKW powiedziało: umywamy ręce, teraz ty ministrze się tym zajmij, ty zdecyduj i w takiej sytuacji ministra stawiają - mówił w "Tak jest" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS, realizując tym samym decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Kolejny krok należy do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, bo to on formalnie podejmuje decyzję dotyczącą dokonania wypłaty pieniędzy dla partii politycznych.

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Źródło:
TVN24

Stacja TVN24 w grudniu 2024 roku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,2 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl - najczęściej czytaną witryną newsowych stacji telewizyjnych. Także cały 2024 rok TVN24 i "Fakty" TVN zakończyły na czele zestawień w swoich kategoriach.

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl
Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ważący ponad 500 kilogramów metalowy pierścień spadł z nieba na kenijską wioskę Mukuku w hrabstwie Makueni. Wydarzeniu towarzyszył olbrzymi huk, który był słyszalny z odległości 50 kilometrów. Kenijska Agencja Kosmiczna przekazała, że tajemniczy obiekt był najprawdopodobniej fragmentem rakiety kosmicznej, który nie spłonął w ziemskiej atmosferze.

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Źródło:
PAP, KSA

Prawie 200 śladów dinozaurów odkryto tego lata w kamieniołomach w hrabstwie Oxfordshire w południowo-wschodniej Anglii - poinformowali w czwartek naukowcy. Jest to największe stanowisko tego typu znalezione w Wielkiej Brytanii. Badacze nie są pewni, co pomogło zachować ślady w skamieniałym błocie.

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Źródło:
PAP, BBC

W losowaniu Lotto 31 grudnia 2024 roku padła szóstka. Główna wygrana wyniosła ponad 19,4 miliona złotych, a szczęśliwy zakład kupiono w Lubinie - poinformował Totalizator Sportowy. We wtorek wygrano także w Eurojackpot - 1,1 miliona złotych, a w środę - w Ekstra Pensji.

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Źródło:
PAP, tvn24.pl

5,2 promila alkoholu w organizmie miał 56-letni kierowca zatrzymany w Polanowie (województwo zachodniopomorskie). Policję wezwali świadkowie zaniepokojeni zachowaniem mężczyzny. Sylwestra spędził w areszcie.

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie.  "Niechlubny rekord"

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie. "Niechlubny rekord"

Źródło:
tvn24.pl

Jocelyn Wildenstein nie żyje. Pochodząca ze Szwajcarii celebrytka zmarła we wtorek w swoim apartamencie w Paryżu. Rozpoznawalność zdobyła za sprawą zamiłowania do ekstrawaganckiego stylu życia i operacji plastycznych. Ze względu na te ostatnie zyskała przydomek "kobieta kot".

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Źródło:
CNN, The Guardian