Torebkę z mefedronem miał w kieszeni bluzy 16-latek, na którego przy centrum handlowym w Ełku (woj. warmińsko-mazurskie) zwrócili uwagę policjanci. Byli tam, bo szkolili akurat psy służbowe, które muszą uczyć się pracy wśród skupisk ludzkich. Okazało się, że chłopak uciekł z młodzieżowego ośrodka wychowawczego.
To szkolenie zakończyło się dość nietypowo. Policjanci byli ze swoimi psami służbowymi przy ełckim centrum handlowym, żeby zwierzęta obyły się z pracą wśród skupisk ludzkich, gdy zwrócili uwagę na spacerującego młodego chłopaka.
Ten nietypowo się zachowywał, więc postanowili go skontrolować.
Jego sprawą zajmie się sąd
"W trakcie czynności okazało się, że 16-latek ma przy sobie w kieszeni bluzy torebkę z mefedronem" - pisze w komunikacie młodszy aspirant Agata Kulikowska de Nałęcz z Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
Ponadto okazało się, że nastolatek uciekł z młodzieżowego ośrodka wychowawczego na terenie województwa pomorskiego.
Chłopak trafił pod opiekę opiekunów, natomiast sprawą posiadania przez niego środków odurzających zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Warmińsko-Mazurska