Dwulatek włożył sobie na głowę nakładkę na deskę klozetową. Musieli interweniować strażacy

Nakładka zaklinowała się na szyi dziecka (zdjęcie ilustracyjne)
Ełk
Źródło: Google Earth

Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań w Ełku (woj. warmińsko-mazurskie). Mama nie mogła wyswobodzić swojego dwuletniego synka, który włożył sobie na głowę plastikową nakładkę na deskę klozetową. Ta zaklinowała się na jego szyi. Pomogli strażacy. 

- Na początku mama próbowała samodzielnie uwolnić szyję chłopca, ale nie sposób było tego zrobić. Wezwała więc pomoc – mówi kapitan Kacper Dobrowolski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ełku.

Na miejscu okazało się, że dwuletni chłopiec włożył sobie na głowę plastikową nakładkę na deskę klozetową, a ta zaklinowała się na jego szyi.

Nakładka zaklinowała się na szyi dziecka (zdjęcie ilustracyjne)
Nakładka zaklinowała się na szyi dziecka (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło: Shutterstock

Użyli nożyc do cięcia metalu

- Nasze działania polegały na przecięciu nakładki nożycami do cięcia metalu i uwolnieniu malucha. Dziecko nie wymagało pomocy medycznej – opowiada strażak.

Nie przypomina sobie innego tak nietypowego zgłoszenie. – Ale w zeszłym roku pomagaliśmy mężczyźnie, który zaklinował się między toaletą a ścianą – zaznacza kpt. Dobrowolski.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: