Mandaty w wysokości tysiąca złotych wystawili policjanci z Mrągowa i Działdowa (woj. warmińsko-mazurskie) dwóm kierowcom aut, z których w trakcie jazdy spadł śnieg z lodem, uszkadzając szyby innych pojazdów.
Obaj kierowcy zostali ukarani za to, że niedokładnie odśnieżyli swoje pojazdy. Gdy nimi jechali, śnieg i lód spadający z dachu ich aut uszkodził szyby w pojazdach jadących za nimi.
Czytaj też: Na autostradzie bryła lodu spadła z naczepy, tuż przed radiowóz Policja podała, że do jednego z takich zdarzeń doszło na trasie Mrągowo-Piecki, gdzie z dachu volkswagena spadła bryła lodu i uderzyła w przednią szybę jadącego za nim auta. W szybie powstała rysa.
"Od razu po zdarzeniu pokrzywdzony kierowca chciał wyjaśnić sprawę z kierowcą volkswagena. Wyprzedzając go wskazał ręką, by kierujący vokswagenem zjechał na parking, jednak kierujący dodał gazu i odjechał" - podała policja i dodała, że pokrzywdzony kierowca zdążył spisać numer rejestracyjny pojazdu i o wszystkim poinformował policję.
Obowiązek odśnieżenia samochodu
W Działdowie bryła lodu spadła z opla i uszkodziła szybę w audi.
Policja w komunikacie przypomniała, że na kierowcy spoczywa obowiązek przygotowania auta do bezpiecznej jazdy - w tym ośnieżenia samochodu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock