Po zderzeniu dwóch ciężarówek na drodze wojewódzkiej 434 w pobliżu Dolska (woj. wielkopolskie) kierowcy pojazdów trafili do szpitala. Jeden z nich był uwięziony w kabinie. Na miejscu wciąż działają służby.
Tuż przed godziną 13 służby otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że w Kotowie koło Dolska (woj. wielkopolskie) zderzyły się dwie ciężarówki. - Jeden z kierowców był uwięziony w kabinie, trzeba było go wyciąć. Kierowcy obu ciężarówek zostali przekazani zespołowi ratownictwa medycznego. Obaj mężczyźni byli przytomni i kontaktowi - przekazał asp. sztab. Dariusz Rogasik z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Śremie.
"Jechał zdecydowanie za szybko"
Jak poinformowała rzeczniczka śremskiej policji, do wypadku mogła się przyczynić nadmierna prędkość i trudne warunki na drodze.
- Wstępnie ustaliliśmy, że 44-latek kierujący samochodem ciężarowym marki DAF wraz z naczepą jechał od strony Śremu zdecydowanie za szybko. Dopiero w ostatniej chwili zauważył dwa pojazdy, które stały na jezdni w związku z ruchem wahadłowym. 44-latek chciał uniknąć zderzenia z tymi pojazdami, dlatego zjechał na przeciwległy pas ruchu. Ale tam zderzył się z prawidłowo jadącą ciężarówką, którą kierował 62-latek - powiedziała tvn24.pl podinsp. Ewa Kasińska, rzeczniczka śremskiej policji.
Droga wojewódzka nr 434 jest całkowicie zablokowana w obu kierunkach. Funkcjonariusze kierują kierowców na objazdy. Utrudnienia mogą potrwać nawet do godziny 18.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Śrem