Szef Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak podpisał umowę przewidującą pozyskanie od Amerykanów 116 czołgów Abrams w wersji M1A1. - Wzmacniamy polskie siły zbrojne dlatego, żeby realnie i skutecznie odstraszyć agresora. Jednym z elementów tego wzmacniania jest wyposażanie Wojska Polskiego w sprzęt, który stanowi najlepszy argument w całej naszej polityce odstraszania. Takim sprzętem są czołgi Abrams - powiedział minister.
W środę w siedzibie 1. Warszawskiej Brygady Pancernej w Wesołej szef MON Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę na dostawę 116 czołgów M1A1 Abrams. W uroczystości wzięli udział między innymi charge d'affaires USA w Polsce Daniel Lawton oraz Inspektor Wojsk Lądowych generał Maciej Jabłoński.
Błaszczak, po podpisaniu umowy na dostawę, podziękował za dojście "do takiego etapu naszej współpracy, w której możemy mówić już o bardzo wymiernych konkretach wzmacniania relacji polsko-amerykańskich, czego dowodem jest zatwierdzona umowa w sprawie pozyskania 116 czołgów Abrams na wyposażenie Wojska Polskiego, na wyposażenie 18. Żelaznej Dywizji Zmechanizowanej, Pierwszej Warszawskiej Brygady Pancernej".
- Wzmacniamy Wojsko Polskie, wzmacniamy pancerną pięść Wojska Polskiego, wzmacniamy polskie siły zbrojne dlatego, żeby realnie i skutecznie odstraszyć agresora. Jednym z elementów tego wzmacniania jest właśnie wyposażanie Wojska Polskiego w sprzęt, który stanowi najlepszy argument w tej całej naszej polityce odstraszania. Takim sprzętem są czołgi Abrams - powiedział.
Błaszczak przypomniał, że w ubiegłym roku podpisana została umowa w sprawie pozyskania na rzecz Wojska Polskiego 250 czołgów Abrams w najnowocześniejszej wersji. - Te czołgi dotrą do nas, sądzę, że pod koniec 2024 roku, a więc pod koniec przyszłego roku. Prowadzimy negocjacje w tej sprawie, ale czołgi, na których pozyskanie umowę dziś zatwierdziłem, będą na wyposażeniu Wojska Polskiego już w tym roku. W tym roku pierwsze egzemplarze tych czołgów będą na wyposażeniu Wojska Polskiego, a cały proces wyposażania Wojska Polskiego w 116 czołgów Abrams zakończy się w przyszłym roku - doprecyzował.
Szef MON zauważył, że umowa zawiera również pakiet wsparcia dla Abramsów. - Negocjujemy towarzyszącą tej umowie drugą umowę, która dotyczy pozyskania przez Wojsko Polskie amunicji, najnowocześniej amunicji w dużych ilościach. To zadanie, które stoi jeszcze przed nami, ale ze względu na fakt, że bardzo mi zależało na tym, by jak najszybciej czołgi Abrams trafiły do Wojska Polskiego, zdecydowaliśmy o podzieleniu tego procesu na dwie części. (...) Mogę zapewnić, że jesteśmy na dobrej drodze, by szybko sfinalizować tę drugą umowę - zapowiedział.
- 116 czołgów Abrams, pierwsze egzemplarze już w tym roku, można powiedzieć wprost, że batalion złożony z Abramsów będzie w tym roku już na wyposażeniu Wojska Polskiego - dodał szef MON.
116 czołgów Abrams to "część przyrzeczenia, które złożył prezydent Biden"
W Wesołej wypowiedział się również chargé d'affaires ambasady USA w Polsce Daniel Lawton, który ocenił, że polsko-amerykańskie partnerstwo nigdy nie było silniejsze. Zwracał przy tym uwagę, że w ciągu 11 miesięcy od brutalnej inwazji Rosji na Ukrainę, Polska "wykazała niezwykłą mądrość, hojność i siłę, której celem było wzmocnienie bezpieczeństwa Ukrainy, ale również pomoc ukraińskim uchodźcom". Jak zauważył, USA towarzyszyły naszemu krajowi "na każdym etapie tej drogi".
- Gdy prezydent (Andrzej) Duda zapytał prezydenta (USA Joe) Bidena i zwrócił się o przyspieszenie pomocy, jeśli chodzi o polski program modernizacyjny sił zbrojnych, naszą odpowiedzią było stanowcze "tak" - przypomniał Lawton. Mówił też, że zakup przez Polskę dodatkowych 116 czołgów Abrams, to nie jest "zwykła transakcja handlowa", tylko "część przyrzeczenia, które złożył prezydent Biden". Jak mówił, USA podjęły "prawdziwie historyczne działania, aby umożliwić to i to w sposób szybki".
- Dzięki specjalnym funduszom na pozyskanie uzbrojenia możliwe było to, by czołgi Abrams dla Polski były produkowane już w sierpniu, a fundusze w oparciu o regulacje prawne o takim specjalnym dodatkowym wsparciu w związku z wojną na Ukrainie będą wykorzystane, by pokryć część kosztów tego zakupu - opisał. Jak dodał, dzięki tym wysiłkom czołgi ze Stanów Zjednoczonych dotrą do Polski już wkrótce.
W imieniu amerykańskiego rządu Lawton podziękował Błaszczakowi oraz wszystkim Polakom za intensywne wysiłki na rzecz wzmacniania zdolności NATO. - Jesteśmy bardzo dumni z tego, że mamy tak godnego zaufania sojusznika, partnera i przyjaciela - oświadczył.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Rafał Lesiecki/tvn24.pl