Trzy minuty bluzgów, a potem "zostawcie tego frajera"

Zobacz incydent na koncercie
Zobacz incydent na koncercie
Źródło: internauta

Na platformę Kontakt TVN24 dotarł kolejny film pokazujący m.in. dalszy ciąg incydentu z udziałem Pei na koncercie w Zielonej Górze. Najpierw raper przez ponad trzy minuty wyzywa ze sceny chłopaka, który miał pokazać mu środkowy palec. Muzyk krzyczy ze sceny "wiecie, co z nim zrobić", "wszystko na mój koszt". Tłum zaczyna bić mężczyznę. Gdy bójka trwa w najlepsze, upomniany przez innego członka zespołu Peja mówi: "Dobra chłopczyny. Zostawcie tego frajera" i zaraz potem dodaje: "jesteś dziwką".

Incydent podczas koncertu w Zielonej Górze zarejestrował jeden z uczestników koncertu. Tuż po wykonaniu utworu "Głucha noc" Peja agresywnie zareagował na stojącego tuż przy scenie młodego człowieka. Do takiego zachowania skłonił go gest, jaki przez cały czas trwania koncertu miał wykonywać.

"Wszyscy patrzcie na tego frajera"

- Tego faka to ci kur... zaraz połamię, bo przez cały koncert pokazujesz. Zaraz tam zejdę i jak ci kur... wpie... to się zesrasz ty cioto - wykrzyczał Ryszard Andrzejewski. - Wszyscy patrzcie na tego frajera. Jeb.. go kur... -dodał. Już po chwili zgromadzony na koncercie tłum za namową rapera skanduje "chu.. ci na imię".

To jednak nie koniec. Agresywny Peja stojąc na scenie namawia do pobicia. - Wiecie co z nim robić, rozj... w ch.. - wołał Peja. Gdy tłum zaczął bić tego człowieka, raper krzyczał "wypier... ty ku..." i dodał, że Peja nie jest z tych, co odpuszczają. - Jestem tylko kur... śpiewakiem estradowym, pamiętaj jesteś rozjeb... w pi... - dodał.

"Wiecie co z nim zrobić"

Kiedy tuż pod sceną trwa bójka, Peja nadal woła.

- Trafiony zatopiony, ty. Dobra jedziemy, wiecie co z nim robić, nie, panowie? - krzyczał. Na nagraniu dokładnie słychać też rozmowę między muzykami stojącymi na scenie. Podczas bójki jeden z nich zwraca się równocześnie do tłumu i do Pei, by uspokoić sytuację. - Dobra, dobra, bo tu zamieszki będą, nie można namawiać do złego. Dobra, Rychu - dodaje. Jednak Peja krzyczy do tłumu. - Wszystko na mój koszt! - krzyczy.

Peja nieuchwytny

I dalej:- Jak się pokazuje palec to powinien być twardy kur... i po kolejnej wiązance ostrych i wulgarnych słów Peja krzyczy: - Dobra chłopczyny zostawcie tego frajera", by zaraz potem krzyczeć "jesteś dziwką".

Policja bada sprawę

Do incydentu doszło w ostatnią sobotę w czasie jednego z koncertów zorganizowanych podczas dni Zielonej Góry. Koncert zorganizowała firma ASPE. Sprawa pobicia trafiła do zielonogórskiej policji dopiero po ukazaniu się filmu w mediach. Funkcjonariusze badają sprawę. Pobity chłopak nie został hospitalizowany. Peja od kilku dni jest nieuchwytny, a jego telefon milczy.

Źródło: Kontakt TVN24

Czytaj także: