Talibowie zakazali wszelkich demonstracji i w brutalny sposób rozprawiają się z protestami. Rzeczniczka Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka przekazała, że ONZ udokumentowała śmierć czterech osób w trakcie tłumienia protestów.
W Afganistanie odbywają się protesty przeciwko władzy talibów. Często są prowadzone przez kobiety. - Widzieliśmy ich odpowiedź, niestety była ostra - oświadczyła w Genewie rzeczniczka Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka (UNHCHR) Ravina Shamdasani. ONZ udokumentowała śmierć czterech osób, które zostały zastrzelone. Według relacji Shamdasani, talibowie nie stronią od używania ostrej amunicji, pałek i batów, żeby rozpędzać tłumy.
Shamdasani przekazała też, że ONZ otrzymała doniesienia o talibach chodzących od domu do domu, szukających uczestników protestów. Dziennikarze również spotkali się z zastraszaniem. - Jeden dziennikarz, w momencie gdy był kopany w głowę, usłyszał, że ma szczęście, że mu jej nie obcięto - powiedziała.
W połowie sierpnia główny rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid zapewniał, że "media prywatne mogą kontynuować swoją działalność nieskrępowanie i niezależnie". - Bezstronność mediów jest bardzo ważna. Mogą krytykować naszą pracę, byśmy mogli lepiej działać - mówił. Jednak mimo tych zapewnień afgańskie media społecznościowe są pełne nagrań, zdjęć i doniesień o nadużyciach talibów wobec dziennikarzy.
Kwestia inauguracji
Wciąż nie wiadomo, kto będzie gościem talibów podczas inauguracji rządu. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w piątek, że Rosja "w żaden sposób nie będzie brała udziału" w inauguracji. Wcześniej szefowa Rady Federacji (izby wyższej rosyjskiego parlamentu) Walentina Matwijenko mówiła, że na inauguracji obecni będą przedstawiciele ambasady Rosji w Kabulu. W Rosji talibowie zostali uznani za organizację terrorystyczną.
Rosyjskie agencje informowały wcześniej, powołując się na przedstawicieli talibów, że inauguracja rządu w Afganistanie odbędzie się 11 września, w 20. rocznicę ataków terrorystycznych w USA. Na uroczystość mieli zostać zaproszeni przedstawiciele władz sześciu krajów: Rosji, Iranu, Chin, Kataru, Pakistanu i Turcji. W piątek agencje TASS i RIA Nowosti przekazały, że sobotnia uroczystość została odwołana, przytaczając wpis na Twitterze członka komisji ds. kultury Enamullaha Samanganiego.
Kontrolujący od połowy sierpnia Afganistan talibowie ogłosili we wtorek powstanie rządu tymczasowego. Premierem zostanie mułła Mohammad Hasan Achund, wicepremierem mułła Abdul Ghani Baradar, ważne ministerstwa obejmą mułła Mohammed Jagub i Siradżuddin Hakkani. Wszyscy to doświadczeni i wysoko postawieni przywódcy talibanu.
W środę UE podkreśliła, że w nowym rządzie Afganistanu nie ma przedstawicieli mniejszości religijnych i etnicznych, ani kobiet, niespełnione są zatem obietnice składane wcześniej przez talibów.
Źródło: PAP, TASS, tvn24.pl