Na niecodzienny widok natknął się we wtorkowy poranek (14 czerwca) jeden z przechodniów spacerujący wzdłuż Kanału Bydgoskiego w Bydgoszczy. Mężczyzna zauważył dach dryfującego pojazdu, o czym natychmiast poinformował służby.
Zgłoszenie do bydgoskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego wpłynęło ok. 5.40. Na miejsce, w okolice ul. Młyńskiej, zostały zadysponowane cztery zastępy straży pożarnej, w tym grupa wodno-nurkowa oraz samochód ciężki ze szkoły podoficerskiej.
- Na szczęście w samochodzie nikogo nie było. Pojazd został wyciągnięty na brzeg. Sprawą zajmuje się teraz policja - informuje st. kpt. Karol Smarz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.
Policja bada sprawę
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie. Na razie udało się ustalić właściciela pojazdu. Funkcjonariusze wyjaśniają natomiast, jak pojazd znalazł się w kanale.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KM PSP Bydgoszcz