Brakuje chętnych na sądowych ławników. Jeśli się nie uda znaleźć odpowiedniej liczby kandydatów, potrzebne będą nowe wybory uzupełniające. O dramatycznej sytuacji w sądach pisze "Życie Warszawy"
Jeżeli zgłosi się zbyt mało osób i nie będzie kompletu ławników, trzeba będzie przeprowadzić wybory uzupełniające – powiedział gazecie sędzia Sławomir Różycki z Ministerstwa Sprawiedliwości. 31 grudnia mija czteroletnia kadencja obecnych ławników. Kandydaci na nowych mają już niewiele czasu na składanie wniosków – ostateczny termin upływa 30 czerwca. Dotąd z naborem ławników nie było problemów. Podczas rekrutacji w 2003 roku o jedno miejsce walczyło nawet 10 osób. Teraz wygląda to inaczej. W warszawskich sądach potrzeba 1234 ławników, tymczasem na razie zgłosiło się tylko 450 osób, mówi Łukasz Kowalski z Biura Rady Warszawy. Podobnie jest w innych miastach. Do tej pory w całym kraju było 43 tys. ławników. Teraz – kiedy np. sprawy o występki będą sądzić tylko sędziowie – ławników potrzeba tylko 12,5 tysiąca.
Źródło: "Życie Warszawy"