PO myśli o połączeniu dwóch agencji rolnych i zlikwidowaniu trzeciej – nieoficjalnie dowiedziała się "Rzeczpospolita". Jednak PSL takim pomysłom jest niechętne.
Propozycje PO zakładają połączenie Agencji Rynku Rolnego i Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jako argument politycy podają między innymi dublowanie się niektórych działań obu instytucji. W wyniku konsolidacji miałaby powstać jedna, nazywająca się np. Agencja Rozwoju Obszarów Wiejskich, a samorządy wojewódzkie przejęłyby niektóre programy wsparcia dla rolników.
Zlikwidowana miałaby zostać też Agencja Nieruchomości Rolnych, a większość gruntów, którymi dysponuje, byłaby przekazana samorządom. Tereny obciążone np. dzierżawami pozostałyby w tzw. zasobie rolnym przy Ministerstwie Rolnictwa.
Jak mówią "Rz" członkowie zarządu Platformy, są już wstępnie przygotowywane projekty ustaw w tej sprawie. "Są takie pomysły, ale o to, co z nich wyniknie, trzeba pytać ministra rolnictwa Marka Sawickiego (PSL)" – mówi Kazimierz Plotzke, wiceminister rolnictwa z ramienia PO.
I tu może pojawić się zgrzyt między koalicjantami, bo PSL, które objęło resort rolnictwa, jest bardziej sceptyczne wobec takich rozwiązań. Ludowcy nie chcą stracić wpływów na instytucje, których zadania przejęłyby samorządy. Poza tym utrzymywanie agencji gwarantuje setki posad do obsadzenia. Tylko w centrali Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pracuje ponad 1000 osób.
Źródło: "Rzeczpospolita"