Po decyzji PKW, która odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS, co grozi 3-letnią utratą wielomilionowych dotacji z budżetu, politycy tej partii już szykują się do kontrataku - pisze "Dziennik".
Już na początku tygodnia PiS złoży do Sądu Najwyższego wniosek o uchylenie decyzji Państwowej Komisji Wyborczej. - Eksperci już nad nim pracują, to kwestia kilku dni - powiedział gazecie wicepremier Przemysław Gosiewski z PiS.
Jeżeli Sąd Najwyższy podtrzyma decyzję PKW, to zostaje jeszcze odwołanie do Trybunału Konstytucyjnego. Ale według informacji "Dziennika", nawet przegrana przed Trybunałem nie musi oznaczać klęski. Z nieoficjalnych informacji wynika, że politycy PiS są przygotowani i na taki scenariusz.
- Jeżeli dojdzie do wcześniejszych wyborów, sytuacja sama się rozwiąże, bo koniec kadencji oznacza koniec kary PKW. Jeżeli zaś PiS zbuduje nową większość w parlamencie, to przegłosujemy ustawę abolicyjną w tej sprawie - przyznaje jeden z czołowych polityków PiS.
Źródło: "Dziennik", tvn24.pl