Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 55-latka, który jechał bez prawa jazdy. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany listem gończym. Przyznał, że o tym wie, ale - jak stwierdził - w jego życiu wciąż działo się coś ważnego i dlatego nie mógł odbyć kary.
Policjanci zatrzymali auto w Nowogrodzie (Podlaskie). Okazało się, że siedzący za kierownicą audi mężczyzna nie tylko nie posiada uprawnień do kierowania, ale jest też poszukiwany listem gończym. 55-latek mieszka na stałe w Niemczech. Prokuratura Rejonowa w Nowym Dworze Mazowieckim wysłała za nim list gończy, bo nie stawił się do odbycia kary za znęcanie się nad najbliższymi.
Miał ważniejsze sprawy
"Mężczyzna tłumaczył, że wiedział, iż jest poszukiwany, jednak żaden termin nie odpowiadał mu na odsiadkę. Jak powiedział policjantom, ciągle w jego życiu działo się coś ważnego, co powstrzymywało go przed stawieniem się w zakładzie karnym i dlatego odwlekał ten moment" – czytamy w komunikacie na stronie Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
55-latek spędził noc w policyjnym areszcie. Rano, po usłyszeniu zarzutów jazdy bez wymaganych uprawnień, został odwieziony do zakładu karnego. Zostanie tam przez najbliższe miesiące.
ZOBACZ TEŻ: Ukrywał się przed więzieniem. Został zatrzymany na sali sądowej, chciał zeznawać w innej sprawie
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Łomża