Od nowego roku Przedsiębiorstwo Piekarskie z Lublina przestanie istnieć. Rosnące ceny i galopująca inflacja sprawiły, że produkcja chleba przestała być opłacalna. Wypowiedzenie już dostało około 60 osób. - Stoimy pod ścianą. Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, by kontynuować działalność - powiedział reporterce TVN24, Jan Flisiak, prezes lubelskiej piekarni.
Kolejna firma nie wytrzymała zderzenia z aktualną ekonomiczną rzeczywistością. Znana lubelska piekarnia z 70-letnią historią będzie działać jeszcze tylko do końca tego roku. Wszystko przez podwyżki cen i inflację, które sprawiły, że produkcja chleba przestała się opłacać.
ZOBACZ TAKŻE: Restauracja działała 50 lat, teraz zabiła ją inflacja.
Prezes: zakład jest nierentowny
- Z jednej strony mamy do czynienia z podwyżką cen surowców, które są na tyle wysokie, że nie jesteśmy w stanie w tej chwili generować zysków. Zakład jest nierentowny. Z drugiej strony rynek sprzedażowy tak się przekształcił, że zdominowały go sieci handlowe, które nie akceptują cen wynikających z naszych kalkulacji. W związku z tym stoimy przed ścianą - przyznał w rozmowie z reporterką TVN24 prezes Przedsiębiorstwa Piekarskiego z Lublina.
Pracę straci 60 osób
Jak poinformował prezes, po analizie prognoz na przyszły rok udziałowcy jednomyślnie podjęli uchwałę o wprowadzeniu spółki w stan likwidacji. - Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, aby kontynuować tę działalność - przyznał Jan Flisiak.
W związku z likwidacją zakładu wypowiedzenia dostało już około 60 osób. Są to między innymi piekarze, którzy od nowego roku będą musieli poszukać sobie pracy gdzie indziej.
Autorka/Autor: ms/gp
Źródło: tvn24.pl/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24