Turcja zamknęła granicę z Iranem i wstrzymała loty z tego kraju. Podobne ograniczenia wprowadziły też Irak, Afganistan i Pakistan po tym, gdy w Iranie potwierdzono 43 przypadki nowego koronawirusa. Rzecznik irańskiego ministerstwa zdrowia Kianusz Dżahanpur poinformował w niedzielę, że liczba ofiar śmiertelnych nowego koronawirusa SARS-CoV-2 wzrosła do ośmiu. W poniedziałek irańska agencja ISNA, powołując się na ministerstwo zdrowia, podała, że odnotowano kolejne cztery ofiary śmiertelne.
- Ministerstwo zdrowia ogłosiło, że w Iranie (z powodu koronawirusa) zakażonych jest 47 osób; 12 osób zmarło - podała ISNA, powołując się na deputowanego Assadollaha Abbasiego. Późniejsze informacje mówią o 64 zarażonych.
Według niedzielnego oświadczenia rzecznika ministerstwa największą liczbę zachorowań zanotowano w świętym mieście Kom, gdzie chińscy robotnicy budują elektrownię słoneczną. Jedną z ofiar śmiertelnych był irański handlowiec, który regularnie kursował między Iranem a Chinami do momentu, gdy Teheran wstrzymał loty pasażerskie do Chin.
Rząd zamknął w mieście Kom szkoły i religijne uczelnie. Kom jest świętym miastem szyitów oraz centrum nauki i studiów religijnych dla szyickich muzułmanów z Iranu, a także Iraku, Pakistanu, Afganistanu i Azerbejdżanu.
Zamknięte są również szkoły w Teheranie i czterech innych miastach. W piątek Irańczycy głosowali w wyborach parlamentarnych; wielu głosujących szło do urn wyborczych w maskach ochronnych.
Oskarżenia i zaprzeczenia
Tymczasem skrajnie konserwatywny poseł z Kom oskarżył w poniedziałek rząd o "ukrywanie prawdy" o zasięgu epidemii tego wirusa w Islamskiej Republice Iranu - podała półoficjalna agencja Isna. Deputowany Ahmad Amirabadi Farahani wypowiadał się na spotkaniu z dziennikarzami po sesji parlamentu na temat koronawirusa, która odbywała się za zamkniętymi drzwiami. Ze swej strony agencja Ilna, związana z kręgiem reformatorów w Iranie, podała, że Farahani mówił o "50 ofiarach śmiertelnych" koronawirusa wyłącznie w mieście Kom, około 150 km na południe od Teheranu. - Pozostałe media nie opublikowały tej liczby, ale wolimy nie cenzurować tego, co się tyczy koronawirusa, ponieważ życie ludzi jest w niebezpieczeństwie - powiedziała cytowana przez AFP redaktor naczelna Ilny, Fatemeh Madiani. - Kategorycznie zaprzeczam tej informacji - oświadczył wiceminister zdrowia Iranu Iradż Harirtczi podczas konferencji prasowej transmitowanej w telewizji. - Teraz nie jest czas na konfrontację polityczną, koronawirus jest problemem narodowym - podkreślił. - Jesteśmy zobowiązani do zachowania przejrzystości w kwestii ujawnienia danych liczbowych - zapewniał ze swej strony na tej samej konferencji prasowej rzecznik rządu Ali Rabii.
Sąsiedzi zamykają granice
Zamknięta jest też turecka granica z Iranem - autostrady i szlaki kolejowe zostały zamknięte o godzinie 15.00 czasu polskiego w niedzielę, a loty z Iranu zostały zawieszone - powiedział dziennikarzom w niedzielę turecki minister zdrowia Fahrettin Koca. Dodał, że od pewnego czasu Turcja monitoruje granicę za pomocą kamer termowizyjnych i od piątku już ośmiu osobom odmówiono wjazdu z Iranu. Loty z Turcji do Iranu są nadal dozwolone.
Także w Pakistanie lokalny urzędnik i Korpus Graniczny potwierdzili zamknięcie granicy lądowej z Iranem. - Zamknęliśmy naszą granicę z Iranem z powodu doniesień o przypadkach koronawirusa w tym kraju - powiedział AFP wysoki rangą urzędnik państwowy w południowo-zachodniej prowincji Beludżystan, która graniczy z Iranem.
Z kolei Kabul "tymczasowo zakazał" podróży między Afganistanem a Iranem, by zapobiec rozprzestrzenianiu się SARS-CoV-2. "Decyzja o czasowym zakazie wszelkich podróży do lub z Iranu (lądem lub powietrzem)" została podjęta "w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się koronawirusa w Afganistanie" - ogłosiła afgańska Rada Bezpieczeństwa Narodowego (NSC), wskazując, że w kraju nie wykryto jeszcze żadnego przypadku zakażenia.
Irak również zabronił Irańczykom wstępu do kraju, co miało wpływ na tysiące pielgrzymów i biznesmenów.
W niedzielę również Jordania zaczęła odmawiać wjazdu osobom, które nie są jej obywatelami, a które przybywają z Iranu i Korei Południowej. Jordańscy obywatele przyjeżdżający z tych krajów - oraz z Chin - zostają poddani kwarantannie.
Przypadki zainfekowanych podróżnych z Iranu odnotowano już w Libanie i Kanadzie.
Jak chronić się przed koronawirusem?
Autorka/Autor: mtom
Źródło: PAP