Dwie kobiety zginęły na przejściu dla pieszych w Częstochowie. 80-letni kierowca audi usłyszał zarzut. Przyznał się i wyjaśnił, że nie widział pieszych. Prokuratura wystąpiła do sądu o areszt.
Kierowca, który w środę zabił na pasach w Częstochowie dwie kobiety, został w czwartek przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej Częstochowa-Południe i usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, w którym śmierć poniosły dwie osoby.
- Mężczyzna przyznał się do tego czynu, ale nie przyznał się, aby umyślnie naruszył reguły bezpieczeństwa drogowego. Wyjaśniał, że dojeżdżając do przejścia dla pieszych nie widział, aby ktoś się na tym przejściu znajdował - przekazał Piotr Wróblewski z prokuratury okręgowej w Częstochowie.
Prokurator podjął decyzję, że jeszcze dzisiaj wniesie do Sądu Rejonowego w Częstochowie o zastosowanie wobec kierowcy tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.
Przestępstwo zarzucane kierowcy zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.
Dwie piesze potrącone na oświetlonych pasach
Do tragicznego wypadku doszło w środę o godzinie 17.20 na ulicy Legionów, na wysokości ulicy Hallera, w kierunku Srocka. "Wstępne ustalenia wskazują, że 80-letni kierowca audi Q7 nie ustąpił pierwszeństwa i potrącił piesze przechodzące przez oznakowane i oświetlone przejście dla pieszych. Niestety mimo podjętych czynności ratunkowych, życia 33-latki i 45-latki nie udało się uratować" - poinformowała w mediach społecznościowych śląska policja.
Na miejscu pracowali strażacy. - Zdarzenie to potrącenie dwóch osób na przejściu dla pieszych - potwierdził mł. bryg Patryk Pielka z Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie. I dodał, że pierwszej pomocy udzieliły poszkodowanym osoby postronne, które znalazły się w miejscu wypadku. To one rozpoczęły resuscytację. Potem działania przejęli strażacy.
- Później kontynuowaliśmy je razem z ratownictwem medycznym. Po dłuższym czasie prowadzenia resuscytacji odstąpiono od czynności medycznych w stosunku do obydwu kobiet - zrelacjonował strażak.
Wcześniej potrącenie 81-latka
Tego wieczora w Częstochowie miał miejsce także inny wypadek z udziałem osoby pieszej. Doszło do niego około godziny 16 w alei Wolności. "25-letni kierowca ducato potrącił przechodzącego przez jednię na przejściu dla pieszych 81-latka. Mężczyzna trafił do szpitala" - podała śląska policja.
Policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności na przejściach dla pieszych. "W zimie szybko zapada zmrok. Często śliska nawierzchnia wydłuża drogę hamowania, a panujące warunki utrudniają widoczność" - podkreślają.
"Kierowcy pamiętajcie, że pieszy jest niechronionym uczestnikiem ruchu drogowego i w zderzeniu z pędzącym samochodem prawie zawsze znajdzie się w tragicznym położeniu. Dlatego, szczególnie w miejscu wzmożonego ruchu pieszych, noga z gazu" - radzą mundurowi.
Poprosili też o ostrożność pieszych. "Piesi pamiętajcie, że kierowcy mogą Was nie widzieć lub nie zdążyć wyhamować. Zawsze kierujcie się zasadą ograniczonego zaufania i noście odblaski. Przed wejściem na jezdnię upewnijcie się, że wszyscy kierujący Was dostrzegli i możecie bezpiecznie pokonać drogę" - dodali.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Śląska/Facebook