Starsza kobieta zginęła od uderzenia pioruna w Zalesiu na Lubelszczyźnie. Jechała na rowerze polną drogą. Gwałtowne nawałnice ogarniają kolejne regiony kraju.
W środę przez Lubelszczyznę przeszły gwałtowne burze z ulewnymi deszczami i wyładowaniami atmosferycznymi. Jak informuje straż pożarna, uderzenia piorunów były przyczyną pożarów pięciu stodół w miejscowościach Potoczek, Marcinów, Horodyszcze, Szczetyn i Stróża. To już kolejna ofiara pioruna w ostatnich dniach. We wtorek wieczorem 48-letni mężczyzna został śmiertelnie porażony piorunem podczas burzy, która przeszła nad Radomiem. Towarzyszący mu znajomy z obrażeniami ciała został odwieziony do szpitala.
Bielsko zalane
Aż 40 powalonych na drogi drzew, 15 uszkodzonych samochodów i 4 zniszczone dachy budynków - to bilans nawałnicy, która przeszła w południe przez Małopolskę. - Interweniowaliśmy ponad 50 razy, na szczęście nie było ofiar, tylko jeden z kierowców został lekko raniony przez konar - opowiada Krzysztof Grygiel z bielskiej policji.
Burza, która była przyczyną tych wszystkich zniszczeń trwała niecałe pół godziny. Silny wiatr dochodzący do 90 km/h między innymi przewrócił autobus, zerwał dach z przedszkola i przewrócił komin. - W jednym ze zniszczonych domów musieliśmy ewakuować trzy mieszkania. Dach nad głową straciło osiem osób - relacjonuje Grygier.
Meteorolodzy ostrzegają przed gwałtownym załamaniem pogody także w innych częściach kraju. W najbliższych godzinach nawałnice spodziewane są na północy Polski. Zagrożone jest województwo kujawsko-pomorskie. Tam oprócz silnych burz przewidywane są obfite opady i silny wiatr miejscami dochodzący do 70 km/h.
Nad Polską zaznaczy się wpływ niżu, który znad Danii przesuwa się nad Bałtyk. Od zachodu przemieszczać się będzie strefa frontu chłodnego, za którym od północnego zachodu kraju zacznie napływać chłodniejsza masa powietrza.
Usuwanie szkód na południu
Gwałtownej burzy, która przeszła przez Małopolskę towarzyszyły obfite opady deszczu i porywisty wiatr. Temperatura w kilka chwil spadła nawet o dziesięć stopni. W Bielsku-Białej pojawił się grad. - Burza sponiewierała zachodnią Małopolskę. Przemieszczający się z zachodu front atmosferyczny spowodował wiele szkód - mówi Andrzej Siekanka z małopolskiej straży pożarnej. W wielu miejscach połamane drzewa utrudniały przejazd. W ciągu kilkunastu minut straż otrzymała kilkadziesiąt zgłoszeń o utrudnieniach.
Połamane drzewa, zalane ulice
- W Bielsku-Białej przeszła burza z ogromnymi opadami deszczu i gradu. Od kilku lat takich nie było. Woda płynęła całą szerokością ulicy i przelewała sie na chodniki. Na ulicy Piastowskiej zwaliły się dwa drzewa. Jedno z nich spadło na samochód - napisał na platformę Kontakt TVN24 internauta Arkadiusz załączając zdjęcia.
Przesuwający się front atmosferyczny spowodował też wiele szkód w Krakowie. Nawałnicy towarzyszyły obfite opady deszczu i silny wiatr. Woda zalała wiele dróg.
Burze w czwartek
Także w Boże Ciało w całym kraju możliwe są przelotne opady deszczu i burze. Temp. maks. od 16-20 st. na północnym zachodzie, 21-24 st. w centrum i na zachodzie, do 24-26 st. na krańcach wschodnich i południowo-wschodnich. Wiatr słaby i umiarkowany, w czasie burz silny i porywisty, przeważnie południowy i południowo-zachodni.
Źródło: Kontakt TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24