Policjanci z Zielonej Góry ustalili dane 48-latki, która niemal potrąciła pieszą na pasach. Kobieta próbowała się tłumaczyć. Bezskutecznie. Na nagraniu opublikowanym przez policję dokładnie widać przebieg zdarzenia. Sprawa trafiła do sądu.
Kierująca oplem o mało nie potrąciła pieszej na pasach – stało się to w środę na ulicy Sulechowskiej w Zielonej Górze. Sytuację nagrała kamera monitoringu z autobusu komunikacji miejskiej.
- Na filmie widać, jak kierująca oplem omija autobus, który zatrzymał się, aby przepuścić pieszą i omal nie doprowadza do potrącenia kobiety na przejściu - poinformowała podinspektor Małgorzata Stanisławska z biura prasowego zielonogórskiej policji.
O podobnej sytuacji - również w Zielonej Górze - informowaliśmy w piątek.
Jak tłumaczyła się 48-latka?
Policjanci dzięki temu nagraniu ustalili tożsamość kierującej. Wiadomo, że to 48-letnia mieszkanka Zielonej Góry. Kobieta tłumaczyła policjantom, że po prostu nie zauważyła pieszej. Według funkcjonariuszy było to na tyle rażące naruszenie przepisów, że sporządzili wniosek o ukaranie do sądu.
- Bardzo prosimy wszystkich kierujących o rozwagę na drogach, dostosowanie prędkości do panujących zmiennych warunków atmosferycznych, a także o zachowanie szczególnej ostrożność w rejonach skrzyżowań i przejść dla pieszych - apeluje podinspektor Stanisławska.
Autorka/Autor: aa/gp
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: MZK Zielona Góra