Kamera miejskiego monitoringu w Zielonej Górze zarejestrowała, jak na ruchliwej drodze, kierująca volkswagenem poruszała się pod prąd. Została ukarana mandatem w wysokości 1500 złotych i 15 punktami karnymi. Policja opublikowała nagranie ku przestrodze.
Cała sytuacja miała miejsce przed kilkoma dniami na terenie Zielonej Góry. Zarejestrowały ją kamery miejskiego monitoringu.
- Kierująca volkswagenem, poruszając się ulicą Szosa Kisielińska, dokonała własnej interpretacji oznaczeń drogowych. Jadąc w kierunku Starego Kisielina, nagle z nieznanych przyczyn zjechała na przeciwny pas i pojechała dalej pod prąd - opisuje młodsza aspirant Anna Baran z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Gdy na pasie, którym się poruszała, znalazł się inny, prawidłowo jadący samochód, oba pojazdy się zatrzymały, po czym kierująca volkswagenem zjechała na drugi pas i prawoskrętem pod prąd dojechała do drogi, na której skręciła w prawo, włączając się do ruchu już we właściwą stronę.
"Podczas jej wyczynów na szczęście nikomu nic się nie stało"
- Kierująca oprócz niezastosowania się do znaków drogowych, podczas jazdy poruszała się po powierzchni wyłączonej z ruchu oraz po linii pojedynczej ciągłej. Podczas jej wyczynów na szczęście nikomu nic się nie stało, pomimo sporego ruchu na drodze - wymienia Baran. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa kierująca została ukarana mandatem w kwocie 1500 złotych i 15 punktami karnymi.
- Pamiętajmy, że dobra znajomość znaków drogowych to podstawa zmniejszenia ryzyka wystąpienia zagrożeń na drodze. Starajmy się nie wsiadać "za kółko", kiedy czujemy się zmęczeni czy roztargnieni, bo przez chwilę nieuwagi możemy doprowadzić do zagrożenia i niebezpiecznych sytuacji - kończy Baran.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KMP Zielona Góra