Gminna spółka zalegała z opłatami. Mieszkańcy bez wody i prądu

Niepokojące informacje z gminy Czerwieńsk (woj. lubuskie). Władze gminy zamieściły na swojej stronie internetowej krótki komunikat, z którego wynika, że mieszkańcy zostali odcięci od dostaw prądu, a co za tym idzie i wody.

"Z uwagi na informacje otrzymane od spółki POMAK, informujemy, że z powodu wieloletnich zaległości finansowych wobec spółki energetycznej ENEA została wstrzymana dostawa prądu. W konsekwencji doszło również do wstrzymania dostaw wody" - napisano w komunikacie.

Wiadomo, że w gmina ma około 10 tysięcy mieszkańców. Na razie burmistrz nie jest w stanie oszacować, ile dokładnie osób pozostaje bez wody i prądu. 

Jak informuje News Lubuski dług wobec spółki energetycznej ma opiewać na 300 tysięcy złotych. Magistrat zapewnia, że trwają intensywne negocjacje ze spółką ENEA. Celem jest jak najszybsze przywrócenie dostaw prądu.

- Kwota, którą należy zapłacić, została podzielona na dwie części. Pierwsza właśnie została zapłacona, pieniądze przed chwilą poszły na konto Enei, więc liczymy na to, że lada chwila dostawy wrócą. Drugą część musimy zapłacić do końca miesiąca - przekazała TVN24 Agata Olejniczak, burmistrz gminy Czerwieńsk.

POMAK to Przedsiębiorstwo Obsługi Mienia Komunalnego w Czerwieńsku. Powstało w 2009 roku i jego stuprocentowym udziałowcem jest gmina. Spółka odpowiada między innymi za pobór i uzdatnianie oraz rozprowadzanie wody, a także za odprowadzanie i oczyszczanie ścieków. 

Agata Olejniczak jest burmistrzem od kwietnia 2024 roku. W wyborach samorządowych uzyskała 61,6 proc. oddanych głosów. 

Tuż po godzinie 11 Ochotnicza Straż Pożarna w Czerwieńsku przekazała w mediach społecznościowych, że będzie udostępniać wodę do celów sanitarnych. Wóz strażacki stanął przed jednym z dyskontów przy ul. Zielonogórskiej. Prawdopodobnie strażacy pojawią się też w innym miejscach w zależności od zapotrzebowania. Szczegółowe informacje będzie można śledzić w mediach społecznościowych OSP.