Z ustaleń śledczych wynika, że 54-letnia mieszkanka powiatu łęczyńskiego (woj. lubelskie) już od dłuższego czasu znęcała się nad swoim mężem. 67-latek porusza się na wózku inwalidzkim. Policjanci zauważyli u niego powierzchowne rany na rękach. Gdy przybyli na miejsce, kobieta wykrzykiwała w kierunku męża wulgarne słowa.
Gdy policjanci przyjechali na interwencję do jednego z mieszkań na terenie powiatu łęczyńskiego, zastali na miejscu poruszającego się na wózku inwalidzkim 67-latka.
"Z jego relacji wynikało, że żona pod wpływem alkoholu wszczęła awanturę, podczas której wyzywała go i szarpała. Mężczyzna miał widoczne powierzchowne rany na rękach" – pisze w komunikacie aspirant sztabowy Magdalena Krasna z Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej.
Policja: była agresywna
Dodaje, że kobieta wykrzykiwała w obecności funkcjonariuszy wulgarne słowa w kierunku męża i była agresywna.
"Policjanci zatrzymali 54-latkę i przewieźli do policyjnej celi" – zaznacza asp. szt. Krasna.
ZOBACZ TEŻ: Wezwała pomoc, bo bała się własnego syna
Miał też znęcać się psychicznie nad bratankiem męża i jego narzeczoną
Z ustaleń wynika, że kobieta od dłuższego czasu znęca się psychicznie i fizycznie nad niepełnosprawnym mężem.
"Wyzywała, groziła pozbawieniem życia oraz zakłócała spoczynek nocny swojego męża. Ponadto policjanci ustalili, że znęcała się psychicznie nad bratankiem mężczyzny oraz jego narzeczoną" – informuje policja.
Trafiła na trzy miesiące do aresztu
54-latka usłyszała zarzut "znęcania się fizycznego i psychicznego nad nieporadnym ze względu na stan fizyczny, niepełnosprawnym mężem oraz zarzutu znęcania się psychicznego nad innymi osobami pozostającymi w stałym stosunku zależności".
Grozi jej do ośmiu lat pozbawienia wolności. Sąd zgodził się na środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Łęczna