Był piątek po godzinie 15, gdy kierowca ciężarówki próbował wjechać na parking przy jednym z centrów handlowych w Lublinie. Zignorował jednak znaki informujące o maksymalnej wysokości pojazdów i uderzył w potężną bramownicę umieszczoną na wjeździe.
W efekcie zniszczeniu uległa kabina, w której siedział. Aż trudno uwierzyć, że 42-latniemu obywatelowi Białorusi, który siedział za kierownicą nic się nie stało.
Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie
- Był pijany. Miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu – mówi podkomisarz Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Dodaje, że na szczęście nic nie stało się również innym uczestnikom ruchu. - Pojazd został odholowany, a mężczyzna zatrzymany – zaznacza.
Musi liczyć się z konsekwencjami
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do trzech lat więzienia.
Do tego sąd orzeka środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat, przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten jest orzekany to trzy lata. Osoby kierujące pojazdem w stanie nietrzeźwości muszą się też liczyć z konsekwencjami finansowymi.
Autorka/Autor: tm/b
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska Policja