Policja pod nadzorem prokuratury ustala tożsamość oraz przyczyny śmierci osoby, której szczątki zostały znalezione w podmokłym, trudno dostępnym terenie przy ulicy Janowskiej w Lublinie.
Szczątki zostały odnalezione w sobotę (14 kwietnia) przez przypadkową osobę, która spacerowała w tamtym rejonie w sobotę.
- Były w stanie znacznego rozkładu, dlatego też niemożliwa była identyfikacja płci tej osoby - powiedział nam nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Zabezpieczyli szczątki i fragmenty ubrań
Jak przekazał, szczątki zostały odnalezione w trudno dostępnym, rzadko uczęszczanym miejscu, gdzie występuje dość duże zadrzewienie i podmokły teren.
Jak dodał mundurowy, na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora oraz biegły. Przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Oprócz szczątków zabezpieczyli także m.in. fragmenty ubrań zmarłej osoby i inne przedmioty, które będą teraz badać śledczy.
Szczątki zbadają biegli
Szczątki zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych. Biegli określą płeć i spróbują ustalić także przyczynę śmierci zmarłej osoby oraz czas, kiedy do niej doszło.
- Wspólnie z prokuraturą będziemy szczegółowo badać wszystko, co udało nam się zabezpieczyć na miejscu zdarzenia i przy tej osobie. Szczątki były w stanie znacznego rozkładu, więc konieczne są dość szczegółowe badania. Spróbujemy też ustalić tożsamość zmarłej osoby - powiedział nam nadkomisarz Gołębiowski.
Nie pierwsza taka sprawa
Jak informuje portal lublin112.pl, to nie pierwsza tego typu sytuacja w tej okolicy. "Kilka lat temu natrafiono tam na zwłoki bez głowy. Okazało się, że ciało zostało rozczłonkowane przez zwierzęta. Po pewnym czasie na głowę natrafił wędkarz, który idąc na ryby, skracał sobie drogę nad Bystrzycę" - podali lokalni dziennikarze.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock