Członkowie Stowarzyszenia Odkrywców Ziemi Włodawskiej znaleźli na dnie Jeziora Białego w Okunince (woj. lubelskie) zabytkowy karabin. Na miejsce udali się po tym, jak dostali anonimowy list, z którego wynikało, że broń leży w mule na dnie jeziora. Karabin został zabezpieczony przez policję.
- Karabin leżał na głębokości około 1,5 metra. Znaleźliśmy go dzięki użyciu wykrywaczy metali i magnesów neodymowych. Udało nam się po około godzinie poszukiwań - cieszy się Robert Tokarski, sekretarz Stowarzyszenia Odkrywców Ziemi Włodawskiej.
Na adres odkrywców przyszedł anonimowy list, z którego wynikało, że podczas kąpieli w Jeziorze Białym w Okunince znaleziony został karabin Mauser, a broń leży na dnie w mule.
Być może użyto jej w wojnie z bolszewikami
"Mimo dość dziwnej formy przekazu informacji, korzystając z ostatnich dni słonecznej pogody i ciepłej wody postanowiliśmy sprawdzić tę informację" - czytamy na profilu facebookowym stowarzyszenia.
Poszukiwacze otrzymali potrzebne zgody od starosty i konserwatora zabytków. Okazało się, że w mule leżał karabin Mauser 98/GEWEHR 98, czyli podstawowy karabin armii niemieckiej w latach 1898-1935.
- Broń jest w dobrym stanie. Podejrzewamy, że mogła być użyta przez polskich żołnierzy w sierpniu 1920 roku kiedy to podczas operacji wojskowej zwanej Cudem nad Wisłą, w cieśninie między Jeziorem Białym a Jeziorem Czarny toczyły się walki z bolszewikami. Polacy atakowali od strony Chełma w kierunku Włodawy, sowieci się bronili. Takie karabiny były na wyposażeniu zarówno armii niemieckiej, jak i austro-węgierskiej i były w tamtych czasach używane przez polskie wojsko, które przejęło arsenał niedawnych zaborców - opowiada Tokarski.
Policja przypomina: posiadanie broni bez zezwolenia jest karalne
Znalezisko zostało przekazane policji. - Wiem, że konserwator zabytków wystąpił do mundurowych z prośbą o odpowiednie zabezpieczeni broni, tak aby nie uległa zniszczeniu - zaznacza nasz rozmówca.
Aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie przypomina w komunikacie, że posiadanie broni palnej bez wymaganego prawem zezwolenia jest karalne.
"Artykuł 263§2 Kodeksu karnego stanowi, że sprawca tego rodzaju występku podlega karze do ośmiu lat więzienia. Karane jest nie tylko nielegalne posiadanie broni wykonanej fabrycznie, ale także tzw. samodziałowej, czyli zrobionej metodami chałupniczymi. Samo wejście w posiadanie broni palnej, na przykład w wyniku jej kradzieży, powoduje, że sprawca odpowiada zarówno za kradzież, jak i za jej nielegalne posiadanie" - zaznacza.
Również samo posiadanie amunicji, choćby jednego naboju w celach pamiątkowych, czy kolekcjonerskich, wywołuje ten sam skutek prawny - sprawca ponosi analogiczną odpowiedzialność karną, jak za posiadanie broni.
Karabin trafi teraz na badania. Później zostanie prawdopodobnie przekazany służbom konserwatorskim, a następnie muzealnikom.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Włodawa