Kluczowe fakty:
- Gwiazdą tegorocznej aukcji może być Adelita - klacz, która została wylicytowana już w 2019 roku, lecz wtedy kupiec za nią nie zapłacił. Stadnina wystawiła ją sześć lat temu na sprzedaż, mimo że - w przeciwieństwie do obecnej sytuacji - ani nie zostawiła po sobie córki, ani nie wyróżniała się sukcesami na czempionatach.
- Prezes stadniny Weronika Sosnowska mówi, że kluczowe jest to, by wiedzieć, jak wypromować i kiedy sprzedać danego konia, aby uzyskać najlepszą cenę. Natomiast w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy bardzo cenne konie sprzedawane były nieraz w niekoniecznie najkorzystniejszym momencie.
- Teraz sytuacja zdaje się wychodzić na prostą, choć pojawiają się też krytyczne głosy ze strony chociażby polityków PiS, którzy - jak wskazuje Sosnowska - próbują wmawiać, że w stadninie panuje kryzys.
Za dwa lata będzie obchodziła swoje 210-lecie. Powstała w 1817 roku w celu odbudowy pogłowia koni po wojnach napoleońskich. Jest najstarszą i jedną z najbardziej znanych państwowych stadnin w Polsce.