Kilkadziesiąt sztuk amunicji, zapalniki i niewielkie ilości prochu znaleźli pracownicy sortowni odpadów komunalnych w powiecie chełmskim (Lubelskie). Policja ustala, skąd pochodzą znalezione militaria i dlaczego trafiły na śmietnik.
"Na to niebezpieczne znalezisko natknął się personel zakładu pracujący przy taśmie sortowniczej" - poinformował w czwartek oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chełmie nadkomisarz Ewa Czyż.
Amunicja - ponad 40 sztuk - była prawdopodobnie zebrana w foliowej torbie. "Wstępne ustalenia wskazują, że to amunicja różnego kalibru do broni karabinowej i pistoletowej. Szacujemy, że pochodzi z lat 70. XX wieku" - dodała policjantka.
Groziło wybuchem, wezwano pirotechników
Oprócz amunicji znaleziono też dwa zapalniki i niewielkie ilości czarnego prochu, co stwarzało potencjalne zagrożenie wybuchem, dlatego - na czas wykonywania czynności przez policję - z sortowni ewakuowano kilkunastu pracowników.
Na miejsce wezwani zostali policyjni pirotechnicy z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Lublinie. "Oni dysponowali specjalistycznym sprzętem. Zabezpieczyli znalezisko i zneutralizowali je na miejscu" - zaznaczyła Czyż.
Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie - ustala, skąd pochodzi niebezpieczne znalezisko i dlaczego zostało wyrzucone do śmietnika.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KMP Chełm